Dziury w świeżej nawierzchni na ulicy Wiejskiej? ZIM wyjaśnia

- Ludzie wyszli z domów, zaczęli robić zdjęcia. Dopiero co położyli wczoraj świeży asfalt, a już robią w nim dziury! Zapewne w poszukiwaniu studzienek, które wcześniej przykryli. Czy tak to powinno wyglądać? - alarmuje mieszkaniec Słupska.

Faktycznie, nasz fotoreporter uwiecznił widoczne dziury w świeżo ułożonej nawierzchni, których poprzedniego dnia jeszcze nie było. Tomasz Orłowski, dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku tłumaczy jednak, że odkucia wykonane w pierwszych warstwach nowego asfaltu stanowiły standardowy element przeprowadzanych prac remontowych.

- Każda jezdnia o nawierzchni bitumicznej składa się z kilku warstw konstrukcyjnych. W przypadku przebudowywanej ulicy Wiejskiej łącznie będą położone trzy warstwy bitumiczne wzmocnione dodatkowo siatką z kordu stalowego i włókniny: warstwa podbudowy, warstwa wiążąca oraz warstwa ścieralna – wymienia Orłowski. - Warstwa, która jest widoczna na zdjęciach to przedostatnia warstwa: wiążąca. Warstwa ta jest układana przed umieszczeniem armatury zlokalizowanej w jezdni, a więc studni, zaworów i wpustów kanalizacji deszczowej. Są one zabezpieczane i przykrywane masą bitumiczną. Następnie wykonuje się lokalne odkucia oraz montaż lub regulację urządzeń i to właśnie ten etap uwidoczniony jest na zdjęciach. Po dokonaniu regulacji wykonana zostanie ostatnia, ścieralna warstwa konstrukcyjna jezdni – wyjaśnia.

Przypomnijmy, że z początkiem tygodnia znów przeorganizowano ruch drogowy na ul. Wiejskiej. Kierowcy poruszający się w stronę Os. Westerplatte ponownie jechać muszą lewą jezdnią. Nie dziwi zatem, że do tej części miasta powróciły korki. Prace na zachodniej stronie jezdni mają zakończyć się w połowie marca, ale później ruszą roboty na jezdni od strony wschodniej. Kierowcy będą musieli uzbroić się w cierpliwość – planowo, realizacja inwestycji ma zakończyć się w maju.