Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Eksportowa zmiana priorytetów

Łukasz Wójcik [email protected]
We Flair Poland w Kobylnicy pracuje około 390 osób.
We Flair Poland w Kobylnicy pracuje około 390 osób. Krzysztof Tomasik
Po poważnych problemach firma Flair Poland, producent mebli w Kobylnicy koło Słupska wychodzi na prostą.

O firmie

O firmie

Flair-Poland istnieje od 1992 roku. Spółka zatrudnia prawie 390 osób (wiosną było prawie 430). Główne kierunki eksportu Flair Poland to: Szwajcaria, Austria, Niemcy, Francja. Firma wysyła również swoje produkty do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Izraela i na hiszpańskie Wyspy Kanaryjskie.

Zarząd zapowiada nawiązanie współpracy z krajami europejskimi.

Kilka miesięcy temu niemiecka grupa Schieder, do której należała fabryka w Kobylnicy, ogłosiła upadłość. Wkrótce po tej decyzji problemy zaczęły mieć spółki-córki. Dotychczasowi kontrahenci zaczęli się wycofywać ze współpracy.

Także Flair Poland w Kobylnicy znalazł się "na zakręcie". Grupa Schieder miała 10 procent udziału w sprzedaży mebli na rynku niemieckim. Kraj za naszą zachodnią granicą był głównym kierunkiem eksportu Flair w Kobylnicy.

- Udało nam się przetrwać tą zawieruchę - przyznaje Patrick Kaczmarek, prezes Flair Poland. - Mogę powiedzieć, że trudna sytuacja nas tylko wzmocniła.
Spółka z Kobylnicy szybko zacieśniła współpracę z grupą IMS w Szwajcarii oraz nawiązała kontaktu z dużym niezależnym od grupy klientem. Koncern z alpejskiego kraju ma silną pozycję w Austrii, Szwajcarii i na rynku francuskim. Ponadto IMS jest w trakcie wyboru inwestora strategicznego, który ustabilizuje sytuację właścicielską i kapitałową grupy.

Na efekty współpracy zakładu w Kobylnicy ze szwajcarską grupą nie trzeba było długo czekać. Od miesiąca do Francji wyjeżdża 15 tirów tygodniowo z meblami Flair. Docelowo firma chce przeznaczać na tamten rynek około 40 proc. produkowanych mebli. Wyroby Flair Poland będą sprzedawane w dużych sieciach handlowych oferujących meble. Odbędzie się to kosztem Niemiec, dotychczas głównego kierunku eksportu.

- Francja to duży i stabilny rynek - mówi Patrick Kaczmarek. - Wysyłamy tam meble miękkie, o dużym komforcie, choć nie o wyszukanym wzornictwie. W tym momencie naszym jedynym problemem jest podołanie zamówieniom. Osiągnęliśmy już pełne moce produkcyjne.

Aby sprostać nowym wyzwaniom, firma ograniczyła eksport do Niemiec. Firma nie zamierza jednak ograniczać kierunków sprzedaży.

Wręcz przeciwnie. Zarząd twierdzi, że jednocześnie rozbudowywana jest sprzedaż w Polsce oraz krajach nadbałtyckich, w Czechach, na Węgrzech i Słowacji.

Firma już dziś zapowiada, że mimo zawirowań z pierwszych miesięcy tego roku, wartość sprzedaży w porównaniu do ubiegłego roku zwiększy się przynajmniej o 10 proc. Aby sprostać dalszym zamówieniom zakład szuka pracowników. Flair Poland potrzebuje około 50 osób na stanowiskach między innymi tapicera, pakowacza, stolarza oraz pracowników transportu.

- Wszystkim chętnym oferujemy przyuczenie do pracy i bardzo atrakcyjne wynagrodzenie - mówi Patrick Kaczmarek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza