Elektrownia atomowa w Polsce. Pod uwagę brane są lokalizacje na Pomorzu

Kilka dni temu w Krynicy Zdrój zakończyło się XXVII Forum Ekonomiczne. To największa tego typu konferencja w Europie Środkowej i Wschodniej. Wzięli w nim udział politycy z Polski i wielu państw regionu, ekonomiści, analitycy i prezesi największych firm z różnych branż.

Jednym z tematów poruszanych podczas Forum Ekonomicznego były energetyczne trendy i regionalne rozwiązania, wyzwania dla polskiego sektora paliwowego, dylematy polityki energetycznej, problematyka czystej energii, kwestia dywersyfikacji dostaw.

Z wypowiedzi Krzysztofa Tchórzewskiego, ministra energii, który brał udział w Forum wynika, że elektrownia atomowa w Polsce będzie budowana. Zgodnie z unijną polityką energetyczną i środowiskową Polska musi spełnić zobowiązania dotyczące ograniczenia emisji dwutlenku węgla. Dlatego minister chce przekonać rząd do realizacji programu jądrowego.

Na razie nie wiadomo, jak duża elektrownia powstanie, czy będzie to jedna siłownia, czy dwie. Jeśli będą to trzy bloki energetyczne, koszt szacowany jest na ponad 70 mld zł. Znane są lokalizacje, gdzie elektrownia może być budowana. To "Lubiatowo - Kopalino" i "Żarnowiec" na terenach gmin Choczewo, Krokowa i Gniewino na północy województwa pomorskiego. Gminy te są położone ok. 25 km na wschód od Łeby.o budowie prawdopodobnie zostanie podjęta w tym roku. Jeśli tak się stanie, pierwszy blok mógłby zacząć funkcjonować w 2030 roku, a kolejne w odstępach kilkuletnich.

Obecnie trwają rozpoczęte na wiosnę badania lokalizacyjne i środowiskowe. Prace prowadzone są w dwóch lokalizacjach w województwie pomorskim.
Badania koncentrują się na działaniach niezbędnych do sporządzenia raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko oraz raportu lokalizacyjnego. Zakończenie prac badawczych planowane jest w pierwszym półroczu 2020 r.

Przypomnijmy, że od 1983 roku w Żarnowcu działa elektrownia szczytowo-pompowa. To największa tego typu elektrownia w Polsce. Jej moc wynosi 800 megawatów.

Jak to z Żarnowcem było
Budowę elektrowni atomowej w Żarnowcu rozpoczęto w 1983 roku. Kiedy po 1989 roku upadł PRL budowę elektrowni wstrzymano. Przyczyniły się do tego głównie nowe warunki ekonomiczne, które na pierwszy plan stawiały opłacalność inwestycji. Nie bez znaczenia były tez protesty mieszkańców i ekologów. Świeża jeszcze była pamięć o Czernobylu.

Źródło:
Dziennik Bałtycki