Festiwal filmowy co roku i bez zawirowań

- Trudno o lepszą promocję miasta - twierdzi Krystyna Kościńska, wiceprezydent Koszalina, oceniając znaczenie Festiwalu "Młodzi i film". Podczas tegorocznej edycji nasze miasto odwiedzili między innymi Jolanta Fajkowska, znana prezenterka telewizyjnej "dwójki" oraz aktor Robert Gonera (odtwórca głównej roli w słynnym "Długu" Jerzego Krauze).

(fot. Fot. Radosław Koleśnik)

Zprojektem uchwały wystąpiła Krystyna Kościńska, wiceprezydent Koszalina. - Cel jaki mi przyświecał to chęć, aby tak cenną dla miasta imprezę, uniezależnić od politycznych zawirowań - mówi Krystyna Kościńska - Trzeba zrobić wszystko, aby sukces, jakim zakończyła się kilka dni temu XX edycja Koszalińskich Spotkań Filmowych nie został zmarnowany. Trudno bowiem o lepszą promocję dla Koszalina - dodaje.
Co da zatwierdzenie przez Radę Miejską takiej uchwały? Przede wszystkim mocny argument w trakcie negocjacji prowadzonych przez przedstawicieli miasta ze sponsorami i partnerami, zainteresowanymi w zaangażowaniu się w organizację Festiwalu. Według Krystyny Kościńskiej pewność, że impreza odbędzie się bez względu na polityczne zmiany we władzach miejskich, bardzo takie rozmowy ułatwi.
Zarząd Miasta nie zdecydował wczoraj o ostatecznym przyjęciu projektu. Kontrowersje wzbudził brak wyraźnego zapisu, że ciężar finansowy nie spadnie wyłącznie na miasto.
- Rzeczywiście chyba zabrakło jednoznacznego stwierdzenia, że środków trzeba również szukać gdzie indziej - przyznaje pani wiceprezydent. - W najbliższych dniach postaram się taką poprawkę wprowadzić. Najważniejsze jednak jest to, że istnieje wola, aby taką uchwałę poprzeć - dodaje. Zapowiada też, że projekt - jeżeli uzyska poparcie całego Zarządu Miasta - trafi pod obrady Rady Miejskiej najprawdopodobniej podczas jej grudniowej sesji.
Tegoroczny XX Międzynarodowy Festiwal Debiutów Filmowych "Młodzi i film" trwał od 7 do 10 listopada. Była to impreza szczególna, gdyż po rocznej przerwie (w ubiegłym roku ze względu na kłopoty finansowe, zorganizowano jedynie trzydniowy przegląd) powrócono do formuły międzynarodowego konkursu. Uczestniczyło w nim 18 filmów polskich i 5 zagranicznych. Za najlepszy jury uznało "Że życie ma sens" w reżyserii Grzegorza Lipca.