Krawcowe szyją maseczki, które dzisiaj są na wagę złota. Szef firmy zdecydował, że kilkaset maseczek przekaże tym najbardziej potrzebującym.
- Pomyślałem o starszych osobach, bo one są najbardziej narażone na zakażenie się i mają też najsłabszy układ odpornościowy - mówi Bartosz Ronkowski, prezes firmy Gryf sp. z o.o. w Słupsku. - Wiem, że maseczki są towarem deficytowym, a my je szyjemy na bieżąco. Chętnie je komuś podarujemy. Moglibyśmy uszyć jeszcze więcej, ale zaczyna brakować rąk do pracy - mówi pan Bartosz. -Apel do innych szwalni z powiatu, które z powodu zaistniałej sytuacji nie mają pracy. Możemy przekazać część materiałów do szycia.
Zainteresowane osoby mogą kontaktować się poprzez pocztę email. Kontakt: [email protected]
Część maseczek trafi do Domu Pomocy Społecznej "Leśna Oaza" i osób potrzebujących w starszym wieku w Słupsku.
- Bardzo nam miło, że ktoś o nas pomyślał. Przyjmiemy każdą ilość, gdyż nie mamy praktycznie żadnych zapasów. Jednak wiem, że są też inni potrzebujący, więc możemy się podzielić - mówi Barbara Micio z DPS "Leśna Oaza" w Słupsku.
Podkreśla, że oni także dostosowali się reżimu sanitarnego.
- Obowiązuje całkowity zakaz odwiedzin, nawet paczek nie przyjmujemy dla podopiecznych, aby uniknąć wszelkiego ryzyka - mówi pani Barbara.
Zobacz także: Krystyna Danilecka Wojewódzka o zamkniętych szkołach i placówkach
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?