Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fundacja Putina chce współpracować z Akademią Pomorską

Zbigniew Marecki
Kultura rosyjska ma w Polsce wielu zwolenników. Na zdjęciu występ chóru Aleksandrowa w Słupsku.
Kultura rosyjska ma w Polsce wielu zwolenników. Na zdjęciu występ chóru Aleksandrowa w Słupsku. Krzysztof Tomasik
Fundacja "Russkij mir", która chce tworzyć w Słupsku Centrum Kultury Rosyjskiej, spotkała się z chłodnym przyjęciem Akademii Pomorskiej.

Tymczasem Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie już podpisał z nią porozumienie i liczy na rosyjskie dotacje.

Fundacja "Russkij mir", powołana została przez Władimira Putina w czerwcu 2007 roku. - To instytucja nie mająca nic wspólnego z polityką. Podobnie jak niemiecki Instytut Goethego czy angielski British Council został stworzona po to, aby rozwijać kulturę języka rosyjskiego poza granicami Rosji - tłumaczy Helena Ples, dyrektor Centrum Rosyjskiego.

Centrum powstało we współpracy właśnie z fundacją "Russkij mir" w Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie. Wkrótce instytucja ta stanie się jednostką samodzielną.

A może to agenci?

Jak już informowaliśmy, moskiewska fundacja wystąpiła wcześniej do rektora Akademii Pomorskiej w Słupsku z propozycją nawiązania podobnej współpracy. Jej szefowie zaproponowali, że są gotowi stworzyć w naszym mieście centrum kultury, wyposażyć je w sprzęt komputerowy, zatrudnić pracowników oraz opłacać ich utrzymanie.

- To była zaskakująca propozycja. Podchodzimy do niej bardzo ostrożnie, bo pojawiła się miesiąc po podpisaniu porozumienia między Polską a USA w sprawie tarczy antyrakietowej - powiedział podczas spotkania ze słupskimi radnymi prof. Roman Drozd, rektor Akademii Pomorskiej.

Ta propozycja wywołała żywe zainteresowanie radnych. W kuluarach zastanawiali się, czy w ten sposób Rosja nie zechce wprowadzić do Słupska swoich służb specjalnych. Gdy o rosyjskiej propozycji poinformowaliśmy sprawą fundacji zainteresowały się media. Nawet niemiecki "Der Spiegel".

Tymczasem w Krakowie propozycje Rosjan przyjęto o wiele spokojniej. Dyrektor Ples liczy, że dzięki temu Rosjanie pomogą jej wyremontować lokal, który przyznał jej rektor Uniwersytetu Pedagogicznego. Prawdopodobnie otrzyma także z Rosji bogaty księgozbiór, bibliotekę multimedialną i inne elementy wyposażenia.

- Ważne jest to, że będziemy mogli również ubiegać się o granty (dotacje) do różnych imprez. Myślimy między innymi o światowym festiwalu młodzieży mówiącej po rosyjsku.

Można rozmawiać

Co ze współpracą w Słupsku? - Otrzymaliśmy od fundacji dokumenty w języku rosyjskim, które dotyczą zasad nawiązania współpracy - mówi Marzena Łukasik, nowa rzecznik prasowy Akademii Pomorskiej. - Nasz prawnik wniósł poprawki, które wymagane są przez polskie przepisy prawne i wysłaliśmy dokumenty do Moskwy. Jednocześnie wystosowaliśmy zaproszenie na rozmowy w Słupsku. Teraz czekamy na odpowiedź.

W minionym tygodniu doszło także do spotkania rektora Drozda z Władimirem Jefremowem, konsulem Republiki Rosyjskiej. Rozmawiano m.in. o współpracy z ośrodkami rosyjskimi, z którymi akademia ma podpisane porozumienia dotyczące wymian naukowych. Poruszono też kwestię możliwości utworzenia Centrum Kultury Rosyjskiej przy AP.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza