Ochotnicza Straż Pożarna w Jamnie w gminie Parchowo hucznie obchodziła 100-lecie powstania. Była to okazja nie tylko do wspomnień, ale też wręczenia odznaczeń i prezentów. Obchody rozpoczęły się plenerową, uroczystą mszą świętą.
Ksiądz o początkach straży w Jamnie
Ochotnicza Straż Pożarna w Jamnie powstała po dużych pożarach, które przed laty nawiedziły obecną gminę Parchowo.
- W 1911 roku spaliło się całe Jamno. Był to okres wzmożonych prac polowych, gdy ludzie wrócili do domu, z ich osad zostały tylko zgliszcza. Ocalało tylko kilka zabudowań - wspominał podczas polowej mszy świętej ksiądz Krzysztof Jakubek. - Do większych pożarów, które gasili strażacy z Jamna należy zaliczyć ten z 13 marca 1923 roku. Żywioł pochłonął znaczną część Parchowa od strony Jamna - przypomniał ksiądz. - W akcji gaśniczej wzięły udział jednostki z Gołczewa, Jamna, Nakli i Parchowa. Około roku 1933 wybuchł pożar w Żukówku. Mimo tego że między Jamnem a Żukówkiem przebiegała granica państwowa, a Żukówko zamieszkiwali Niemcy, Polacy ofiarnie pomagali w gaszeniu pożaru.
I dodał: Pan Józef Wirkus, jak wspominają starsi mieszkańcy mimo tego że nie należał do straży chciał pomóc w gaszeniu pożaru - opowiadał ksiądz. - Jednak straż graniczna nie doceniła jego szlachetnej postawy. I biedny kowal swoją chęć pomocy przypłacił aresztem. Ale za tę akcje gaśniczą strażacy z Jamna otrzymali wysoką nagrodę - 15 tysięcy marek.
- W tej chwili Ochotnicza Straż Pożarna w Jamnie liczy 39 ochotników - mówi Tomasz Majkowski, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Jamnie. - Mamy też drużynę kobiecą - cieszy się.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?