Głównym założeniem Etnosceny jest prezentacja opartej na folklorze muzyki artystów polskich i zagranicznych. Do słupskiej filharmonii zapraszani są znani muzycy, którzy tworzą muzyką inspirowaną własną kulturą.
- Często artyści występujący w ramach Etnosceny wyznaczają nowe kierunki rozwoju muzyki - mówi Joanna Kubacka z filharmonii.
Jako pierwsza już jutro na deskach filharmonii zagra gitarzystka z Chile - Camila Meza. Na scenie będzie jej towarzyszył zespół.
Ta młoda i niezwykle utalentowana artystka reprezentująca styl latino jazz zaprezentuje przed słupską publicznością swoje najbardziej znane utwory.
Natomiast za tydzień na dużej scenie będzie można usłyszeć muzyków prosto z Indii. Wystąpi grupa Layatharanga, która jawi się jako najznakomitsza, pełna entuzjazmu młoda indyjska grupa perkusyjna, składająca się z najlepszych muzyków gatunku worldmusic.
- Dźwięki, które grają, biorą swój początek ze starej indyjskiej tradycji - dodaje organizatorka koncertu. - Wszyscy muzycy grający w zespole to mistrzowie w swojej dziedzinie, osadzeni głęboko w indyjskiej tradycji. Ich złożone formy rytmiczne oraz intrygujące detale interpretacyjne tworzą niezapomniany efekt.
Zespół Layatharanga grał już przed publicznością z całego świata. Muzycy przyjadą do Słupska po trasie w USA i przywiozą ze sobą kilkadziesiąt instrumentów prawie wcale nie znanych w Europie, m.in. bansuri, ghatam czy tablę.
Koncert Camili Mezy odbędzie się już we wtorek o godz. 19. Natomiast zespół z Indii wystąpi w poniedziałek, 1 czerwca również o godz. 19.
Bilety na oba koncerty można kupić w kasie filharmonii w cenie 25 i 20 zł oraz 15 złotych za wejściówki grupowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?