Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grażyna Auguścik z najnowszym projektem w Słupsku (zdjęcia, wideo)

Daniel Klusek [email protected]
Grażyna Auguścik nie tylko śpiewała, ale również zatańczyła na scenie podczas jednego z utworów granego przez  ludową Kompanię Janusza Prusinowskiego.
Grażyna Auguścik nie tylko śpiewała, ale również zatańczyła na scenie podczas jednego z utworów granego przez ludową Kompanię Janusza Prusinowskiego. Krzysztof Piotrkowski
Fenomenalny efekt dało połączenie muzyki jazzowej, klasycznej i ludowej, jakie zaprezentowała publiczności Grażyna Auguścik podczas koncertu promującego jej płytę "Inspired by Lutosławski".
GRAŻYNA AUGUŚCIK ORCHESTAR- INSPIRED BY LUTOSŁAWSKGRAŻYNA AUGUŚCIK ORCHESTAR- INSPIRED BY LUTOSŁAWSKI.

GRAŻYNA AUGUŚCIK ORCHESTAR- INSPIRED BY LUTOSŁAWSKI

Znalazły się na niej kompozycje napisane przez Jana Smoczyńskiego inspirowane utworami Witolda Lutosławskiego, w których wykorzystywał on elementy polskiej muzyki ludowej. Dlatego na scenie obok wokalistki pojawił się nie tylko klasyczny jazzowy skład Trio Jana Smoczyńskiego, ale również Atom Spring Quartet - kwartet smyczkowy i Janusz Prusinowski Kompania, czyli zespół grający muzykę ludową.

Jan Smoczyński zapożyczył popularne, ale również i te mniej znane tematy z kompozycji Lutosławskiego i nadał im zupełnie nowy charakter. Było świeżo i energetycznie. Muzycy pokazali, że klasyczne dźwięki mogą być atrakcyjne, jeśli tylko nada się im współczesne, choć pełne szacunku dla oryginału, brzmienie. Perkusja wiele razy odzywała się niemal rockowo.

Taki sam charakter miała altówka, na której nieczęsto wykonywane są rockowe partie solowe, a już tym bardziej nie podczas koncertów jazzowych. No i Grażyna Auguścik, która fenomenalnie spinała muzyczne style. Energię i radość z wykonywania muzyki zobaczyć można było nie tylko na scenie, ale również na widowni.

Zanim jednak usłyszeliśmy inspiracje Lutosławskim, na scenie zaprezentował się młody trójmiejski skład pochodzącego ze Słupska Łukasza Jankowskiego Art Fusion Ensemble. Muzycy zaprezentowali ciekawe połączenie klasycznego jazzu z dawną muzyką sakralną i świecką. To kolejny dowód na to, że nawet pozornie dalekie od siebie style mogą pięknie współbrzmieć, jeśli są dojrzale skojarzone.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza