Gryf Słupsk- Drutex Bytovia Bytów 1:2 (0:1) (zdjęcia, wideo)

Gryf Słupsk - Bytovia Bytów 1:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Piotr Łapigrowski (12), 1:1 Adam Prusaczyk (56 - głową), 1:2 Adivano Nascimento (57 - głową)

żółte kartki: Pytlak, Andrychowski - Szałek, Pietrzyk, Gronowski

Widzów: 1250

Gryf: Mulawa - Kozłowski, Sarna, Prusaczyk, Andrychowski, Kamiński, Pawluczenko (46 Świdziński), Stróż, Pytlak (78 Wiśniewski), Waleszczyk, Biegański.

Bytovia: Oszmaniec - Szmidke, Łapigrowski, Szałek, Wieczorek, Bryndal (64 Rekowski), Pietrzyk, Ciemniewski (84 A.Kobiella), Gronowski (38 Nascimento), Rosiak (64 Paraficz).

ZAPIS RELACJI Z MECZU

Słupszczanie rozpoczęli spotkanie w eksperymentalnym zestawieniu obrony. Na bokach zagrali pomocnicy Marcin Kozłowski i Łukasz Andrychowski, który grał bardzo walecznie. Pierwsza połowa spotkania nie zachwyciła niestety licznie przybyłej publiczności. Brak było efektownych akcji, czy w ogóle mniej lub bardziej groźnych sytuacji podbramkowych. W zasadzie było ich tylko kilka. W 8 minucie nad poprzeczką uderzył Krzysztof Biegański będąc w sytuacji sam na sam. Wcześniej strzał Wojciecha Pięty wyłapał Paweł Mulawa, a Jakub Gronowski uderzył piłkę głową po rzucie rożnym obok bramki. W 12 minucie rzut wolny wykonywał Tomasz Ciemniewski, a wychodzącego z bramki Mulawę uprzedził Piotr Łapigrowski. Niektórzy z obserwatorów reklamowali, że strzelec był na pozycji spalonej. Chwilę potem jeszcze podanie Sebastiana Kamińskiego do Biegańskiego, ale przed słupskim napastnikiem piłkę dopadł Mateusz Oszmaniec. I to był kwadrans emocji. W pozostałej części pierwszej połowy obie drużyny raziły stratami i niecelnymi podaniami przejmowanymi przez obrońców. Gryfici zagrali bardzo zachowawczo nie wykorzystując chociażby tego, że bramkarzowi gości słońce świeciło w oczy.

W drugiej połowie za to było już to na co słupscy kibice czekali. Już po 120 sekundach tuż obok słupka strzelał Biegański, a następnie Kozłowski. W 56 minucie przy linii pola karnego faulowany przez Mariusza Szmidke był Patryk Pytlak. Z rzutu wolnego dośrodkował Paweł Waleszczyk, a głową uderzył piłkę niepilnowany Adam Prusaczyk, który strzelił pierwszego gola w barwach Gryfa. Słupszczanie nacieszyli się prowadzeniem zaledwie kilkanaście sekund. Dośrodkowaną piłkę trącił głową Brazylijczyk Adivano Nascimento, a Mulawa nie zdołał wybić lecącej pod poprzeczkę futbolówki. W 61 minucie po akcji całego zespołu na strzał z około 25 metrów zdecydował się Honorat Stróż. Był to bardzo podobny strzał do uderzenia sprzed tygodnia gwardzisty Leszka Pazdura. Tym razem piłka o centymetry minęła słupek.

Gryfici grali bardzo ofiarnie, dobrze współpracowali w środku pola Waleszczyk z Karolem Świdzińskim, na boku pomocy atakował wyróżniający się w tym meczu Pytlak. Po jednym z jego rajdów Sebastiana Kamińskiego uprzedził w ostatniej chwili Krzysztof Paraficz. Kamiński chwilę potem kąśliwie strzelił z dystansu. Oszmaniec z ogromnymi kłopotami i na raty zdołał wyłapać piłkę. W odpowiedzi Mulawa okazuje się lepszy od Nascimento w sytuacji sam na sam. W 77 minucie mogło być 2:2. Świetne prostopadłe podanie Świdzińskiego i lewą nogą Biegański uderza nad wybiegającym Oszmańcem. Piłka minęła jednak bramkę.

Pozostałe wyniki:

Chemik Police - Orlęta Reda 1:1 (0:1)
Marek Sajewicz (50) - Robert Szudrowicz (37)
Lechia II Gdańsk - Gryf Wejherowo 2:1 (1:1)
Radosław Stępień (44), Mariusz Korzępa (58) - Grzegorz Gicewicz (30)
Kotwica Kołobrzeg - Błękitni Stargard Szczeciński 1:2 (1:1)
Cezary Przewoźniak (16) - Robert Gajda (26, 48)
Dąb Dębno - Gwardia Koszalin 0:0
Rega Trzebiatów - Pogoń Barlinek 1:2 (1:0)
Piotr Zaręba (41) - Kacper Stukonis (62), Przemysław Kochan (90)
Kaszubia Kościerzyna - Cartusia Kartuzy 1:0 (1:0)
Błażej Troka (25)
Orkan Rumia - Energetyk Gryfino 2:1 (0:0)
Adrian Stępień (76 - karny), Roland Kazubowski (78) - Marcin Juszczak (56)