Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gryfia:Stoczniowe syreny rozpoczęły strajk

Piotr Jasina [email protected]
Jeśli strony się nie dogadają, załoga rozpocznie strajk okupacyjny. Teraz był ostrzegawczy.
Jeśli strony się nie dogadają, załoga rozpocznie strajk okupacyjny. Teraz był ostrzegawczy. Piotr Jasina
Pracownicy Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia przeprowadzili dwugodzinny strajk ostrzegawczy w Szczecinie i Świnoujściu. Protest rozpoczęły i zakończyły stoczniowe syreny.

- Jesteśmy już zmęczeni ale jednocześnie i zdeterminowani - przyznał Bartłomiej Szmyt, przewodniczący NSZZ Solidarność w MSR Gryfia.
Nasz rozmówca dodał, że związkowcy nie pozwolą się wodzić za nos. Przyznał, że mediacje jak na razie nie wiel wniosły.

- We wtorek mieliśmy spotkanie z mediatorem, w piątek mają zapaść jakieś ustalenia, ramy porozumienia - dodał. - Byliśmy jednak kilka razy oszukani, dlatego nic nie można stwierdzić na pewno. W każdym razie właśnie powoływana jest przez ministra skarbu komisja, która ma zbadać sytuację w stoczni. Będą w niej przedstawiciele strony społecznej, rządu, także szef Solidarności w regionie Mieczysław Jurek.

Prezes MSR Gryfia, Lesław Hnat oświadczył, że strajk ostrzegawczy jest formą wywierania wpływu na pracodawcę zgodną ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.

- Szanuję decyzję organizacji związkowych o przeprowadzeniu strajku - przyznał. - Pamiętajmy jednak, że wspólnie ze związkami wypracowujemy porozumienie mające na celu zmiany w stoczni, co w konsekwencji ma doprowadzić do wzrostu konkurencyjności Gryfii. Wzrost konkurencyjności jest jedynym gwarantem zatrudnienia w stoczni.

Prezes bronił polityki zarządu. Wspomniał o portfelu zamówień na 3 miesiące do przodu i konieczności wprowadzenia dwóch zamian z powodu dużej liczby podpisanych kontraktów.

Podkreślił, że jednym z priorytetów zarządu jest skrócenie czasu realizacji zamówień i zwiększenie konkurencyjności MSR Gryfia.

- Oznacza to wprowadzenie zmian w stoczni - dodał. - Propozycje tych zmian zostały przygotowane i zaprezentowane związkom zawodowym. Wierzę, że dojdziemy do porozumienia, wierzę w mądrość grupy i apeluję o rozwagę. Równocześnie zapewniam kontrahentów, że wszystkie zobowiązania handlowe stocznia realizuje w terminie.

Przypomnijmy, że związki są w sporze zbiorowym z zarządem MSR Gryfia. Za strajkiem w referendum opowiedziała się niemal cała załoga obu stoczni.
Główny spór dotyczy formy przekształceń stoczni. Zarząd zamierza wydzielić i przenieść osobnych spółek obróbkę skrawaniem, centrum usług wspólnych, służby utrzymania ruchu. Pod koniec roku liczba pracowników stoczni zmniejszyć się ma do 515. Teraz Gryfia zatrudnia 873 osoby.

Związkowcy się nie godzą na takie przekształcenia. Przypominają zarządowi, że najpierw skonsolidował stocznie w Szczecinie i Świnoujściu, a teraz chce ją kawałkować. Zarzucają prezesowi brak konsekwencji i dążenie do likwidacji firmy.
Jeśli strony się nie dogadają, załoga rozpocznie strajk okupacyjny. Teraz był ostrzegawczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza