To wspólna inwestycja miasta oraz Politechniki Koszalińskiej. Dziś nikt z przedstawicieli każdej ze stron nie potrafi odpowiedzieć, kiedy obiekt zostanie otwarty, jakiej imprezy można się spodziewać na "dzień dobry" i przez resztę tygodni w roku.
Co więcej, nawet nie wiadomo, kto będzie halę dzierżawił i odpowiadał za jej wykorzystanie. Ostatni, czyli drugi z rzędu przetarg na operatora - dzierżawcę, zakończył się niepowodzeniem.
Przypomnijmy, Skanska, firma, która była wykonawcą robót budowlanych, zakończyła swoje zadanie w lutym - zostawiła gotową halę i zeszła z placu budowy. Na czerwiec, zgodnie z harmonogramem, było planowane oficjalne otwarcie hali.
Do tego czasu miała być już też zamknięta sprawa drugiego etapu wyposażenia obiektu. Niestety, wciąż nie jest. Z tego, co nam powiedział prezydent miasta Piotr Jedliński wynika, że w sprawie rozstrzygnięcia przetargu, który składał się z kilku zadań, wpłynęły do Politechniki Koszalińskiej protesty.
Trwa więc teraz proceduralna przepychanka. Natomiast część sprzętu leży i czeka na montaż. - Nie można bowiem z nikim z uczestników przetargu podpisać umowy i rozpocząć montażu do czasu rozstrzygnięcia sporów - wyjaśnia prezydent.
Dlaczego drugi przetarg na dzierżawcę, do którego stanął Zarząd Obiektów Sportowych (nie było innych chętnych) nie zakończył się rozstrzygnięciem?
W skrócie ujmując: bo strony, czyli ZOS i uczelnia nie doszły do porozumienia co do stawek korzystania z hali (uczelnia, podobnie jak miasto, też będzie musiała płacić za wynajęcie sali do rozgrywek i zajęć sportowych). Co teraz?
- Wszystko na to wskazuje, że zostanie ogłoszony trzeci przetarg na dzierżawcę - mówi prezydent. - Chcemy to zrobić najdalej do 7 maja. Tak, aby hala miała operatora w lipcu - sierpniu.
Czy wobec tego w czerwcu hala, która do tego czasu, jak widać, nie będzie miała operatora, zostanie oficjalnie otwarta?
- Raczej nie - odpowiada prezydent. - Poza tym byłoby to trudne także ze względu na przetarg na wyposażenie i protesty. Bo gdy już dojdzie do podpisania umów, to firmy mają dwa miesiące na zamontowanie wyposażenia.
A co z imprezami? Jakich koncertów mogą się spodziewać mieszkańcy w hali przy ul. Śniadeckich? - Nie ma dzierżawcy, więc nie można dziś na to odpowiedzieć. To operator odpowiada za organizację imprez - mówi Piotr Jedliński i dodaje: - Ale na sierpień szykujemy dla mieszkańców niespodziankę. Jaką? To tajemnica, nie mogę jeszcze powiedzieć.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?