Pierwszy bytowski Harlem Shake odbył się 8 marca w miejscowym liceum. Wzięło w nim udział około 60 osób. Harlem Shake na rynku ma być największy w Polsce.
- Chcemy ustanowić rekord, choć pewnie na krótko, bo takich imprez organizuje się sporo. Z tego, co wiem, to dotąd w jednym miejscu zatańczyło około 500 osób - mówi Maciej Bielawski, uczeń Zespołu Szkół Ekonomiczno-Rolniczych w Bytowie, inicjator akcji.
Młodzi ludzie założyli na Facebooku profil Harlem Shake w Bytowie, na którym udział w imprezie potwierdziło na razie około 400 osób.
- Zapraszamy wszystkich chętnych, najlepiej w przebraniu. Pokażmy, że w Bytowie można z rozmachem zorganizować Harlem Shake - zachęca Bielawski.
W środę młodzi ludzie załatwiali formalności w ratuszu.
- Jest zgoda na imprezę, damy nagłośnienie, mikrofony, pomożemy organizacyjnie - zapewnia Adam Leik, wiceburmistrz Bytowa.
Cała impreza nie potrwa dłużej niż 15-20 minut. Poza dobrą zabawą i być może rekordem organizatorzy będą zbierali do puszek pieniądze dla 24-letniego Kacpra Hefty, który cierpi na ataksję rdzeniową (choroba genetyczna). Jedyną jego szansą na życie jest eksperymentalna terapia w Chinach.
O Kacprze już pisaliśmy przy okazji akcji charytatywnych. Od wielu miesięcy jego przyjaciele, głównie młodzi ludzie, zbierają pieniądze, aby możliwy stał się jego wyjazd do Chin.
Przeczytaj: Marzenie Kacpra to życie. Pomóż mu wygrać 100 tysięcy złotych
Odbywają się koncerty, zbiórki, charytatywne imprezy sportowe. Do tej pory udało się zebrać ponad 40 tysięcy złotych. Terapia w Chinach kosztuje około 100 tysięcy złotych.
- Moja choroba jest genetyczna, nieuleczalna i paskudna - mówi Kacper Hefta. - Polega na zaburzeniach w wytwarzaniu i gospodarce energią w organizmie. Każda komórka mojego ciała jest uszkodzona i nie potrafi zarządzać zasobami energetycznymi niezbędnymi do prawidłowego funkcjonowania narządów.
A co to jest Harlem Shake?
To nieco nonsensowny i absurdalny taniec, bo każdy uczestnik imprezy porusza się inaczej, tak jak mu się podoba. Jego charakterystyczną cechą jest przebranie za postaci filmowe, z bajek, ale też za zwierzęta. Często tańczący mają przy sobie nietypowe przedmioty, np. materac czy sprzęt kuchenny. Z takich krótkich tańców kręci się filmiki. Modę na Harlem Shake zapoczątkował Filthy Frank, który w lutym tego roku wrzucił do sieci pierwszy film z tańcem inspirowany piosenką amerykańskiego Dj Baauera (utwór "Harlem Shake").
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
