31 października po południu ruch przed starym cmentarzem w Słupsku jest ogromny. Brakuje miejsc parkingowych, handlowcy sprzedają znicze, chryzantemy i inne akcesoria. Na cmentarzach ludzie sprzątają i dekorują groby.
Obecność tłumów na cmentarzach wykorzystują m.in. żebracy, którzy klęcząc przy głównej alejce liczą na litość przechodniów oraz naciągacze, którzy rozdają ulotki reklamujące bardzo drogie kredyty, tzw. chwilówki, które występują pod dość niesmaczną nazwą "Akcja Znicz".
Sprawdziliśmy ile pieniędzy wydamy z okazji Wszystkich Świętych i Zaduszek. Okazuje się, że najtańsze znicze można kupić już za około 2 złote. Będą się paliły kilka godzin. Najdroższe - za około 20-30 złotych - mają się palić od trzech do pięciu dni.
Kwiaty cięte - chryzantemy - kosztują około trzy złote sztuka. Doniczkowe od 5-8 złotych za mały bukiet, do 30 za największy. Najdroższe są sztuczne bukiety, ich ceny zaczynają się od kilkudziesięciu złotych.
Przeciętnie na sam wystrój grobów wydamy od kilkunastu do kilkuset złotych. Wszystko zależy ile grobów odwiedzimy i ile mamy pieniędzy. Aby ograniczyć koszty ozdób i zniczy niektórzy dzielą je na całą rodzinę, np. zrzucają się po 100 złotych. Inni, sami wykonują wieńce z kwiatów, czy kupują znicze, w których można wymienić wkłady.
Najdrożej kupimy znicze i kwiaty pod cmentarzem, najtaniej w marketach. Od nas tylko zależy czy damy zarobić korporacjom, czy mieszkańcom Słupska i okolic, którzy aby zarobić, muszą od rana do wieczora stać w zimnie.
Zamy też sprawdzone sposoby na cmentarnych złodziejaszków. Wystarczy podpisać znicz, kwiaty, wieńce, czy nawet baterie do elektronicznych zniczy, a złodziej zostawi je w spokoju, bo nikt takiej rzeczy od niego nie kupi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?