W poniedziałek (25.03) słupski sąd rejonowy zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla 49-letniego Dariusz P. W ostatni piątek, podczas imprezy w jednym z mieszkań przy ul. Grunwaldzkiej w Ustce, P. będąc pod wpływem alkoholu miał uderzyć 40-letniego kompana.
- Który stracił równowagę następnie uderzył w drzwi i upadł - mówi Piotr Nierebiński słupski prokurator rejonowy. - Impreza trwała jednak dalej. Dariusz P. nie raczył udzielić pomocy, a pokrzywdzony zmarł.
P. został zatrzymany, jeszcze w weekend przeprowadzono sekcję zwłok. Specjalistyczne badania potwierdziły ustalenia z oględzin miejsca zdarzenia. 49-latkowi postawiono zarzuty związane z tą tragedią. Nie tylko z tą. Prokuratura Rejonowa w Słupsku prowadziła też postępowanie w innej sprawie, z lutego ubiegłego roku, w której Dariusz P. brał udział. Również w mieszkaniu i również w Ustce miało dojść do scysji i rękoczynów między nim a konkubiną. Ich efektem był pobyt kobiety w szpitalu.
- Gdzie zmarła, ale dziś wiemy, że nie na skutek zachowania podejrzanego - zaznacza prokuratur Nierebiński i dodaje, że wiadomo to dzięki kompleksowej opinii biegłych z Gdańska.
To na jej podstawie można było postawić mężczyźnie również zarzuty znęcania się i uszkodzenie narządów ciała kobiety.
W oby przypadkach 49-latek działał w warunkach powrotu do przestępstwa czyli w tzw. recydywie. Na opinię, która do Słupska z Trójmiasta przyszła na przełomie lutego i marca śledczy czekali około roku.
Jak nas poinformowano Dariusz P. pomiędzy pierwszym i ostatnim zdarzeniem miał dobywać karę pozbawienia wolności.
Oglądaj także: Śmierdząca substancja rozlana przy ul. Marynarki Polskiej w Ustce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?