Irena Figurska, ekspert ds. rynku pracy: - Bezrobocie u nas będzie rosnąć

- Poziom bezrobocia w skali kraju przekroczyło już 10 procent. To gwałtowny skok, bo tylko przez miesiąc przybyło 130 tysięcy bezrobotnych. Czy nasz region też może należeć to tych części Polski, gdzie bezrobocie będzie mocno rosło?
- Wzrost bezrobocia jest naturalną konsekwencją spadku produkcji i konsumpcji. Ponieważ nasza gospodarka jest silnie związana z gospodarką Unii Europejskiej, gdzie załamanie popytu nastąpiło wcześniej, to my też coraz bardziej będziemy odczuwać jego skutki. W takich sytuacjach ludzie najpierw rezygnują z towarów i produktów luksusowych. Dlatego na przykład firmy meblarskie, motoryzacyjne czy związane z budownictwem będą odczuwać zmiany nastawienia konsumentów. Nic więc dziwnego, że te branże ograniczają zatrudnienie lub negocjują z pracownikami nowe warunki pracy i płacy. Tak samo może być w naszym regionie, jeśli firmom nie uda się utrzymać pełnych portfeli zamówień.

- Jednym z powodów silnego spadku bezrobocia w naszym regionie były wręcz zbiorowe wyjazdy młodych ludzi do pracy na Zachodzie. Czy oni teraz wrócą?
- Nastroje społeczne w państwach, do których wyjeżdżali Polacy, zmieniają się na niekorzyść. W Wielkiej Brytanii już odbywają się protesty przeciw naszym rodakom, którzy podobno zajmują miejsca pracy należne bezrobotnym Polakom. Poza tym duże wahania walut powodują, że część osób, które wyjechały za pracą, będzie wracać. Z moich obserwacji i kontaktów z naszymi absolwentami i studentami wynika, że już wracają do kraju, bo nie mogą znaleźć pracy. Myślę, że to zjawisko będzie się nasilać, zwłaszcza w odniesieniu do branż, które są najbardziej narażone na skutki kryzysu.

- Czy można wyprzedzająco przeciwdziałać tym złym zjawiskom?
- Formy reakcji są już znane od dawna. Chodzi o szkolenia, staże, fundusze na tworzenie miejsc pracy i samozatrudnienie oraz sprzyjające im zachęty podatkowe. Myślę jednak, że trzeba będzie także powrócić do już nieco zapomnianych prac interwencyjnych i robót publicznych. To jednak wymaga rozmaitych działań ze strony rządu.