Jakie produkty warto kupić? Jakie potrawy warto spożywać, aby na drugi dzień po świętach nie trafić na Szpitalny Oddział Ratunkowy z powodu niestrawności ze strony układu pokarmowego? O tym mówił wczoraj Marek Bartoś, ordynator SOR w Słupsku oraz Anna Jakubczyk, dietetyczka ze słupskiego szpitala.
- Wszyscy życzymy sobie zdrowych świąt, więc sami o to zadbajmy - mówił Andrzej Sapiński, prezes Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku. - Jakich potraw unikać, jak przygotować wigilijne potrawy, aby były lekkostrawne i aby w zdrowiu spędzić święta. Przygotowaliśmy dla państwa pokazowy stół potraw, które warto zaserwować gościom i domownikom. Zapewniam, że po ich zjedzeniu nie spotka nas żadna dolegliwość - mówił prezes i zapraszał do poczęstunku.
Marek Bartoś, koordynator SOR, apelował głównie o to, aby nie przesadzać ze spożywaniem alkoholu, gdyż jest to najczęstsza przyczyna poświątecznych i posylwestrowych wizyt na SOR, których można uniknąć.
- Jesteśmy przed świętami, czyli okresem, gdy więcej sobie pozwalamy, jeśli chodzi o jedzenie i spożywanie alkoholu. Zwracam się więc z apelem o ograniczenie zarówno potraw tłustych, jak i alkoholu, gdyż potem część takich osób trafia do nas, a można tego uniknąć - mówi Bartoś. - Najczęściej ma to związek z chorobami, które ci pacjenci w ogóle mają, a jeśli pozwolą sobie na więcej podczas świąt, to niestety, trafiają w święta do nas.
Jak uniknąć spotkania z lekarzami z SOR? Warto posłuchać rad Anny Jakubczyk, dietetyczki: - Święta nie sprzyjają pracy przewodu pokarmowego, a e jest wiele sposobów, jak niestrawność ograniczyć. Barszcz czerwony to bardzo zdrowa zupa, ale zalecam, by to była zupa z uszkami, a nie uszka z barszczem. Należy też unikać zabielania śmietaną - radzi Jakubczyk. - Należy też uważać na dania rybne. Wystarczy ograniczyć smażenie. Ryby można przygotować gotując je na parze lub piekąc w folii w piekarniku lub na grillownicy, bez udziału tłuszczu. Tak przygotowane na pewno będą lekkostrawne.
W daniach wigilijnych uważajmy też na grzyby, które często pojawiają się w świątecznych potrawach, a są ciężkostrawne i niezalecane zwłaszcza dzieciom
A jak sobie poradzić z kuszącymi sernikami i makowcami?
- Nie stosujmy polew, ani lukrów, nakładajmy mniejsze porcje. Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem. To samo się tyczy alkoholu. Alkohol sam w sobie jest wysokokaloryczny, ale lampka wina nam nie zaszkodzi. Przy czym wina wytrawne maja mniej kalorii, niż wina słodkie - radzi pani dietetyk.
I co najważniejsze, po świątecznym obżarstwie, nie zasiadajmy w fotelu.
- Po każdym posiłku warto pójść na spacer, rozmowy na spacerze są tak samo miłe jak przy świątecznym stole, a jednak dużo zdrowsze - śmieje się pani Jakubczyk.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?