Jezioro, a właściwie zbiornik retencyjny, w Krzyni to częsty weekendowy kierunek słupszczan, zwłaszcza w sezonie letnim. Ostatnio publikowaliśmy materiał zachęcający do odwiedzania tego miejsca także zimą. I choć samo jezioro cieszy się sympatią mieszkańców naszego regionu, to skarżą się oni na bardzo zły stan nawierzchni drogi, którą trzeba pokonać udając się na wypoczynek.
- Przeczytałam artykuł o Krzyni i faktyczne jest tam bardzo ładnie, często z rodziną jeździmy tam - o każdej porze roku. Ostatnio nawet zauważyliśmy, że jest zdecydowanie więcej ludzi na spacerach niż parę lat temu. Jednak proszę o interwencję w sprawie drogi dojazdowej - od drogi głównej, jak i do Krzynki jest ona w opłakanym stanie. Tego odcinka nie można nawet nazwać drogą. Za każdym razem kiedy jedziemy nad jezioro jest nam po prosu wstyd przed turystami z innych miast – pisze w mailu do redakcji pani Aleksandra.
Trasa pomiędzy zjazdem z drogi wojewódzkiej do miejscowości Krzynia jest administrowana przez Zarząd Dróg Powiatowych w Słupsku. W tej chwili nie ma konkretnych planów inwestycyjnych związanych z tym odcinkiem wpisanych do tegorocznego budżetu, ale ZDP ma je na uwadze.
- Systematycznie dokonujemy napraw z zakresu bieżącego utrzymania dróg, aby odcinek był przejezdny. Większe prace są tam wykonywane dwa razy do roku, a mniejsze – kiedy jest taka potrzeba. W tej chwili pogoda nie pozwala na naprawy, ale kiedy mróz trochę odpuści zajmiemy się drogą – mówi Mariusz Ożarek, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Słupsku. - Natomiast jeśli chodzi o kompleksową przebudowę to w tym roku planujemy wykonać niezbędną do tego celu dokumentację techniczną, a w następnych latach będziemy chcieli starać się o pozyskanie środków na remont.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?