Co było dla pana najtrudniejsze w poznaniu europejskiej koszykówki?
- Znalazłem się w innym kraju i wszystko dla mnie stało się inne. Inne zespoły, inni zawodnicy, już zawodowcy, przeciwko którym się gra. Zaczynam się przyzwyczajać do tego i czuję się coraz bardziej pewnie w tym otoczeniu.
Najbardziej doskwierające panu różnice?
- Przede wszystkim w legalności poczynań, co do kroków, co do typowo technicznych rzeczy, do tego, co jest dozwolone w grze, a co nie. Również szkoleniowcy zupełnie inaczej postrzegają koszykówkę niż w USA. Staram się do tego przywyknąć.
Do tej pory ten poziom rywali w lidze w tych meczach, gdzie pan grał, był wysoki? Pytam, bo tak naprawdę teraz zaczynają się trudne spotkania.
- Wszystkie mecze były twarde, bo to jest bardzo wyrównana liga, gra się ciężko. Wiemy, na co nas stać, wiemy, co potrafimy zrobić. Będziemy gotowi na najważniejsze mecze w lidze, spokojnie.
To zespół, a pan? Jak sam postrzega swój rozwój w Polsce?
- To trwa i trwać będzie jeszcze kilka tygodni. Na każdym treningu dostosowuję się do tego stylu.
Uczy się pan czegoś od Tomasza Śniega?
- Oboje się uczymy od siebie. Tomek gra w zawodowym baskecie dłużej. Uczę się od niego zachowań i zagrań w defensywie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?