Pan Ryszard, mieszkaniec słupskiego Zatorza, przez większość roku jeździ na rowerze. Regularnie pokonuje ulice Chodkiewicza i Żółkiewskiego. I regularnie jest tam przeganiany z jezdni przez kierowców samochodów.
- Tam są jezdnie jednokierunkowe z kontrapasami dla rowerzystów. Te drogi dla rowerów są jednak jednokierunkowe. Jechać nimi można w kierunku przeciwnym do kierunku jazdy samochodów. Jeśli chce się poruszać w kierunku ulicy Banacha, trzeba poruszać się jezdnią - mówi nasz czytelnik.
- Tymczasem nie ma dnia, żebym nie został zaatakowany przez kierowców samochodów, którzy myślą, że jeśli jest kontrapas, to rowerzyści mają prawo jeździć tylko tam. A to przecież nieprawda. Kierowcy trąbią na mnie, a nawet wyzywają. Nie mam już nerwów tłumaczyć każdemu, że jadę zgodnie z przepisami.
Zdaniem mężczyzny, droga jest właściwie oznakowana, ale niektóre znaki są zasłonięte przez gałęzie brzozy. Między innymi znaki, które informują, że droga jest jednokierunkowa i że ten zapis nie dotyczy rowerzystów.
- Gałęzie rozrosły się już wiosną. W sierpniu zgłaszałem ten problem drogowcom. Mieli odsłonić kilka zakrytych przez drzewo zna- ków. Nic jednak się w tej sprawie nie poprawiło - twierdzi mężczyzna.
Michał Żuber, inżynier ruchu w Zarządzie Infrastruktury Miejskiej, twierdzi, że nasz czytelnik ma rację.
- Na ulicach Chodkiewicza i Żółkiewskiego rowerzysta, jako jedyny użytkownik jezdni może tam się poruszać w obie strony. Jeśli jedzie w kierunku osiedla Niepodległości, porusza się kontrapasem. Jeśli jedzie w kierunku ulicy Banacha, musi korzystać z tej części jezdni, którą poruszają się samochody. Nie może jechać kontrapasem, bo popełniłby wykroczenie - mówi Michał Żuber.
Dodaje, że ponieważ drzewa, które zasłaniają znaki na chodniku, rosną na terenie prywatnym, ZIM nie może jego właścicielowi przycinki gałęzi. Może to jednak zrobić straż miejska. I zrobi.
- Partol pojedzie na miejsce i jeśli okaże się, że znaki drogowe są zasłonięte, poprosimy właściciela terenu, na którym rosną drzewa, aby przyciął gałęzie. Wyznaczymy mu termin, a potem pojedziemy tam z rekontrolą - zapowiada Waldemar Fuchs, komendant Straży Miejskiej w Słupsku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?