Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy skracają sobie drogę, jeżdżąc po chodniku na ul. Tuwima w Słupsku

Daniel Klusek
Kierowca samochodu dostawczego łamie prawo, jadąc chodnikiem przy ul. Tuwima.
Kierowca samochodu dostawczego łamie prawo, jadąc chodnikiem przy ul. Tuwima. Fot. Kamil Nagórek
Słupszczanie są wściekli na kierowców, którzy, skracając sobie drogę, jeżdżą deptakiem na ulicy Tuwima. Straż miejska zapowiada mandaty, a drogowcy montaż słupków.

Na chodniku przy ul. Tuwima w Słupsku, w okolicach centrum handlowego Manhatan, coraz częściej zamiast pieszych można zobaczyć samochody. Co więcej, ich kierowcy coraz bardziej czują się panami drogi.

- W poniedziałek po południu czekałem przy kiosku na dziewczynę. Nagle podszedł do mnie jakiś mężczyzna, który chwilę wcześniej wyskoczył z samochodu. Zaczął na mnie wrzeszczeć, żebym zrobił mu miejsce, bo on chce przejechać. Prawie mnie pobił - opowiada pan Przemysław, czytelnik ze Słupska, który poinformował nas o tym problemie. - Niedawno również minął mnie samochód, który jechał po chodniku. Prawie na mnie najechał. Zadzwoniłem w tej sprawie na policję, ale radiowóz przyjechał wieczorem. Tymczasem w dzień ruch samochodów na chodniku jest największy.

Zdaniem naszego czytelnika, wielu z kierowców łamiących prawo to osoby, które dowożą towar do boksów mieszczących się w centrum handlowym Manhatan. Jego zdaniem kierowcy jeżdżą chodnikiem również dlatego, że chcą sobie skrócić drogę z ulicy Wileńskiej na ulicę Tuwima.

- Ulica Wileńska jest ślepa, a kilkanaście miesięcy temu powstał zjazd z ulicy Tuwima na parking przy centrum handlowym Wokulski. Jednak wielu kierowców robi tam sobie po prostu skrót - twierdzi nasz czytelnik.

O sprawie powiadomiliśmy Zarząd Dróg Miejskich w Słupsku. Mirosław Myszk, inżynier ruchu, zapowiedział, że pojedzie na miejsce i sprawdzi, czy kierowcy faktycznie skracają sobie drogę, jadąc chodnikiem.

- Przyjrzymy się tej spawie. Jeśli okaże się, że kierowcy jeżdżą chodnikiem i stwarzają niebezpieczeństwo dla pieszych, będziemy temu przeciwdziałać - zapowiada Mirosław Myszk. - Najlepszym rozwiązaniem będzie postawienie słupków w okolicy kiosku przy Mahatanie, które uniemożliwią kierowcom przejazd w ulicę Tuwima i w kierunku ulicy Wileńskiej.
Również straż miejska częściej będzie się pojawiała w tym miejscu.

- Zwiększymy liczbę patroli i będziemy wyłapywać kierowców, którzy łamiąc prawo, jeżdżą po chodniku - zapowiada Agnieszka Rosińska ze słupskiej straży miejskiej. - Po chodniku przy kiosku absolutnie nie wolno jeździć. Za takie wykroczenie grozi 250 złotych mandatu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza