Kobieta Przedsiębiorcza. Salon mody ślubnej

Jak głosować?

Głosowanie w Plebiscycie odbywa się za pośrednictwem SMS-ów oraz oryginalnych kuponów.

głosowanie za pomocą kuponów:

Należy wypełnić i wyciąć kupon drukowany w gazecie, a następnie dostarczyć go do naszej redakcji (osobiście lub listownie) na adres: ul. Henryka Pobożnego 19, 76-200 Słupsk. Kupony do głosowania w Plebiscycie będą się ukazywać w pią-tkowych wydaniach "Głosu".

głosowanie za pomocą SMS-ów:

Należy wysłać SMS-a na numer 71466 o treści:
GP.KP.xx gdzie xx to numer kandydata z listy, np. GP.KP.45
SMS nie może zawierać polskich znaków. Koszt SMS-a wynosi 1,23 zł z VAT.
Jedna osoba może przesłać dowolną ilość SMS-ów i kuponów.

Do kiedy można głosować?

na kupony czekamy do 4 marca do godz. 18
na SMS-y czekamy do 6 marca do godz. 24

- Dziś pani salon obchodzi 7 urodziny. Jak pani wspomina początki?

- Strasznie. Przyjechaliśmy do Słupska z Inowrocławia i ponieważ pracowałam tam w salonie ślubnym, to postanowiłam, że otworzę własny. Gdybym wiedziała, co mnie czeka i jak ciężko nam będzie, to bym się nie zdecydowała.

- Dlaczego przyjechaliście akurat do Słupska?

- Chcieliśmy mieszkać nad morzem, a tu był już brat męża.

- Wtedy, 7 lat temu, trudniej było otworzyć firmę?

- Zdecydowanie. Przede wszystkim było trudniej uzyskać jakąkolwiek pomoc finansową, nie tylko dotacje unijne, ale też kredyty bankowe. Wydaliśmy wszystkie oszczędności, a i tak mieliśmy raptem 13 sukien, dwie pary butów do wypożyczenia i 50 złotych w kieszeni.

- Ale ta 13 chyba przyniosła szczęście?

- Rzeczywiście, już pierwszego dnia mieliśmy klientkę. To nie były duże pieniądze, ale nadzieja, że będzie dobrze.

- I jest?

- Myślę, że tak. Przez kilka pierwszych lat chciałam zamknąć salon, ale mąż mnie wspierał i daliśmy sobie pięć lat na rozkręcenie interesu. Teraz jestem już zadowolona. Strzałem w dziesiątkę okazał się pomysł szycia welonów, które sprzedajemy przez internet w całej Polsce. W ciągu miesiąca mamy jakieś 200 zamówień właśnie na welony.

- Szyje je pani sama?

- Szczerze mówiąc, to welony są domeną męża.

- Mąż szyje welony, pani jest bizneswoman. Jak pani to godzi z byciem młodą mamą?

- Jak tylko wyszłam ze szpitala, to już miałam umówione przymiarki dla klientek w domu. A potem no cóż, córka pierwszy rok swojego
życia spędziła ze mną w salonie.

- Z kim przychodzą przyszłe panny młode po suknię?

- Z reguły z mamą, ale również z koleżankami lub narzeczonym.

- To już nikt nie wierzy w przesąd, że pan młody nie powinien widzieć sukni młodej przed ślubem?

- Chyba nie. Chociaż raz była tu dziewczyna z narzeczonym i kazała mu zasłaniać oczy.

- A pani skąd miała suknię ślubną?

- Ze swojego salonu oczywiście (śmiech). Mąż mi wybrał.

Moda ślubna Sonia
Znajduje się w Słupsku przy ul. T. Sygietyńskiego 1b. W swojej ofercie ma wszystkie elementy ubioru panny młodej. Od 20 lutego w salonie pojawią się stroje komunijne. Z okazji jubileuszu na klientów, którzy dziś odwiedzą salon Sonia, czekają atrakcje.