Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejka do kas MOPRu. "Najpierw pijani, potem matki z dziećmi"

Daniel Klusek
– Przy kasach jest duża kartka z informacją, że osoby nietrzeźwe nie będą obsługiwane. Ale na ten przepis nikt nie zwraca uwagi – twierdzi pani Katarzyna ze Słupska.
– Przy kasach jest duża kartka z informacją, że osoby nietrzeźwe nie będą obsługiwane. Ale na ten przepis nikt nie zwraca uwagi – twierdzi pani Katarzyna ze Słupska. Archiwum
Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie wypłaca zasiłki osobom pijanym, a matki z małymi dziećmi muszą czekać w kolejce po pieniądze - skarży się pani Katarzyna ze Słupska.

Nasza czytelniczka co miesiąc odbiera alimenty w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie. Wcześniej korzystała również z innych rodzajów pomocy. Twierdzi, że system pracy MOPR powinien zostać poprawiony.

Pijani przy kasach

Twierdzi, że musi stać w długich kolejkach razem z osobami nietrzeźwymi.
- Przy kasach jest duża kartka z informacją, że osoby nietrzeźwe nie będą obsługiwane. Ale na ten przepis nikt nie zwraca uwagi - twierdzi pani Katarzyna ze Słupska.

- Gdy przychodzę do ośrodka po pieniądze z funduszu alimentacyjnego, wiele osób, które w tym samym czasie odbierają zasiłki stałe, jest pijanych. Kasjerki to czują i odwracają głowy, żeby nie wdychać odoru alkoholu. Widzą to również pracownicy socjalni i ochroniarz. Nikt jednak nie reaguje.

Czytaj również: Mieszka w fatalnych warunkach i nie chce pomocy

Tymczasem, jak twierdzi kobieta, żeby otrzymać po­moc, trzeba przejść szczegó­łową procedurę, między innymi odwiedziny pracownika socjalnego.

- Przez dwa miesiące by­łam w ciężkiej sytuacji finansowej, bo byłam w trakcie zmiany pracy. Teraz na szczęście już mam stały dochód. Pracownik socjalny, który mnie odwiedził, stwierdził nawet, że pomoc mi się nie należy, bo mam samochód i telewizor. Powiedział też wprost, że gdybym sprzedała samochód, nie potrzebowałabym pieniędzy z opieki - opowiada słupszczanka.

Czytaj też: 30 złotych zasiłku od MOPR. "To poniżające"

- W siedzibie Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie słyszałam też uwagi pracownic, że niektóre panie są po solarium, były u fryzjera czy u kosmetyczki. Jednak gdy pijane osoby odbierają pieniądze, które za chwilę wydadzą na zaleczenie kaca, wówczas nikt nie reaguje. Nawet panie otwierają kasy pół godziny wcześniej, żeby pijane osoby mogły szybko pobrać pienią­dze.

Paczki na sprzedaż

Zdaniem kobiety, osoby nietrzeźwe odbierają też paczki w banku żywności.
- W ostatni piątek część pijanych osób sprzedawała owoce zaraz po wyjściu z MOPR. Domyślam się, że za zarobione w ten sposób pieniądze natychmiast kupowały kolejny alkohol - mówi kobieta.

Pani Katarzynie nie podoba się również fakt, że świadczenia rodzinne i z funduszu alimentacyjnego wypłacane są na koniec miesiąca, po wszystkich innych wypłatach.

- Dodatkowo zdarzają się przypadki, że grupa nietrzeźwych albo skacowanych osób okupuje kasy, a w kolejce muszą czekać matki z małymi dziećmi. Taka sytuacja miała miejsce w poniedziałek. Kobieta z niemowlakiem czekała, a przy kasie grupa osób kłóciła się, kto za kim stoi w kolejce - opowiada czytelniczka.

Terminarz ustawowy

Klaudiusz Dyjas, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, twierdzi, że terminy wypłat pieniędzy reguluje ustawa.

- Na początku miesiąca wypłacamy zasiłki celowe i okresowe. Później nieodebrane zasiłki z poprzedniego miesiąca i pieniądze dla rodzin zastępczych. W połowie miesiąca ponownie mamy wypłaty zasiłków celowych i okresowych. Później wypłacane są zasiłki stałe, a następnie świadczenia rodzin­ne i z funduszu alimentacyjnego. Na koniec wypłacamy zasiłki nieodebrane z danego miesiąca - wyjaśnia Klaudiusz Dyjas. - Staramy się reagować, gdy widzimy w kolejkach osoby nietrzeźwe, zataczające się czy agresywne. Wówczas ochroniarz wyprasza takie osoby, a jeśli jest potrzeba, dzwonimy po straż miejską lub policję. Takie przypadki też się zdarzają. Nie mamy jednak prawa badać naszych podopiecznych alkomatem. Jeśli ktoś zobaczy w kolejce osobę nietrzeźwą, prosimy o informację w sekretariacie.

Najlepiej mieć konto

Dyrektor słupskiego MOPR dodaje, że kasy są otwarte od godz. 10. Jednak, jeśli jakiegoś dnia uda się przygotować gotówkę do wypłaty nieco wcześniej, podopieczni wcześniej mogą ją odebrać. Wie również o handlu pomocą żywnościową.

- Do nas również dochodzą sygnały o sprzedaży pomocy rzeczowej. Jeśli stwierdzimy, że takie przypadki mają miejsce, reagujemy. Najpierw rozmawiamy z takimi osobami i czasem to przynosi rezultaty. Jeśli nie, odbieramy prawo do takiej pomocy - mówi Klaudiusz Dyjas. - Podobnie postępujemy z osobami, które notorycznie przychodzą po dary pod wpływem alkoholu.

Dodaje, że wpuszczanie do kolejek osób z małymi dziećmi, to kwestia kultury kolejkowiczów. Radzi, by w takich przypadkach poprosić o pomoc pracownika socjalnego lub ochroniarza.

- Najwygodniej jest jednak złożyć do nas wniosek o przelanie pieniędzy na kon­to. Wówczas unikniemy stania w kolejkach - proponuje dyrektor słupskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza