Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec rejsów na Bornholm

Mariusz Surowiec [email protected]
Trasę do Nexo obsługiwał statek Żeglugi Kołobrzeskiej "Jantar”. Na jego pokładzie podróżować mogło 288 pasażerów.
Trasę do Nexo obsługiwał statek Żeglugi Kołobrzeskiej "Jantar”. Na jego pokładzie podróżować mogło 288 pasażerów. Mariusz Surowiec
W przyszłym sezonie letnim najprawdopodobniej zabraknie połączeń na Barnholm z Ustki. Z obsługi morskiej trasy do duńskiego portu Nexo wycofała się Żegluga Kołobrzeska.

- Niestety, w 2014 roku nie będziemy pływać z Ustki - mówi Mirosław Balicki z Kołobrzeskiej Żeglugi Pasażerskiej. - Muszę podkreślić, że współpraca w niedawno zakończonym sezonie letnim pomiędzy moją firmą a Ustką układała się wzorowo i to na wszystkich szczeblach. Mówię tu o pracownikach portu, urzędnikach oraz pracownikach Lokalnej Organizacji Turystycznej Ustka i Ziemia Słupska, która zajmowała się sprzedażą biletów na rejsy.

W 2013 roku, w okresie od 1 lipca do końca sierpnia, zaplanowanych było 6 rejsów. Ze względów pogodowych oraz manewrów wojskowych na poligonie w Wicku Morskim odbyła się tylko połowa z nich.
Zdaniem Balickiego, jest to tylko jedna z przyczyn wycofania się z rejsów w kolejnym sezonie.

- Obłożenie na rejsach, które się odbyły, przekraczało 80 proc. Jest to bardzo dobry wynik. Jednak ze względu na bardzo długą trasę, którą pokonać musi statek, i konieczność odpowiednio długiego odpoczynku, który musimy zapewnić załodze, musimy zrezygnować. Cała nasza flota to jeden statek, który obsługiwać musiałby aż 3 porty (Ustka, Kołobrzeg i Darłowo). Odległość z Ustki na Bornholm jest na tyle duża, że na różnych jej odcinkach panują zmienne warunki atmosferyczne. To, że Bałtyk jest spokojny w Ustce, nie musi oznaczać, że taka sama sytuacja jest gdzie indziej. Jest to dla nas zbyt duże ryzyko, między innymi dlatego rezygnujemy - wyjaśnia Balicki.

O połączenia turystyczne z duńskim portem Nexo pytają turyści, którzy planują przyszłoroczne wakacje.

- Pomimo, że lato skończyło się całkiem niedawno, już mamy zapytania dotyczące rejsów na Bornholm w przyszłym sezonie. A przecież mamy dopiero listopad - mówi Włodzimierz Wolski, dyrektor biura Lokalnej Organizacji Turystycznej Ustka i Ziemia Słupska. - Bilety na rejsy cieszyły się bardzo dużą popularnością. Nawet gdy nie było miejsc na rejsy z Ustki, turyści kupowali u nas bilety, by popłynąć z Darłowa - kończy Wolski.

O utrzymanie połączenia chcą zabiegać urzędnicy miejscy. - Bardzo zależy nam na tym, aby rejsy odbywały się z Ustki - mówi naczelnik wydziału promocji usteckiego ratusza Jacek Cegła.

Czy uda się nam znaleźć operatora, trudno na chwilę obecną powiedzieć. Zdradzić mogę jedynie, że prowadzimy rozmowy z armatorami. Jeśli rozmowy się nie powiodą, być może bę­dzie­my działać wspólnie z Darło­wem i Nexo, aby to połą­czenie utrzymać. Jednak prio­rytetem jest Ustka i bar­dzo zależy nam, aby to u nas było przysłowiowe okno na świat.

Rejsy na Bornholm w 2013 roku zostały wznowione po 3 latach. Trasę obsługiwał statek Żeglugi Kołobrzeskiej "Jantar". Na jego pokładzie podróżować mogło 288 pasażerów. Opierając się na danych operatora, w tym roku z Ustki na Bornholm popłynęło około 700 osób. Odbyła się jedynie połowa z zaplanowanych rejsów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza