Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontuzja Radosława Łukasika. Zawodnik Jantara kończy karierę

red
Ustczanin, piłkarz usteckiego Jantara, Radosław Łukasik postanowił zakończyć przygodę z piłką. Swój ostatni mecz rozegrał w Kościerzynie z tamtejszą Kaszubią. Jantar przegrał ten mecz 4:3.
Ustczanin, piłkarz usteckiego Jantara, Radosław Łukasik postanowił zakończyć przygodę z piłką. Swój ostatni mecz rozegrał w Kościerzynie z tamtejszą Kaszubią. Jantar przegrał ten mecz 4:3. Radosław Łuklasik
Ustczanin, piłkarz usteckiego Jantara, Radosław Łukasik postanowił zakończyć przygodę z piłką. Swój ostatni mecz rozegrał w Kościerzynie z tamtejszą Kaszubią. Jantar przegrał ten mecz 4:3.

Łukasik reprezentował barwy usteckiego Jantara przez kilkanaście lat. Jest również członkiem zarządu tego klubu. Z Jantarem wywalczył awans do IV ligi w ubiegłym sezonie, wcześniej grał także w zespole prowadzonym przez Piotra Piszko (drużyna również awansowała do IV ligi). Był wielokrotnym kapitanem zespołu zarówno i trenera Piszko jak i Rzeszutki.

W meczu w Kościerzynie podczas jednego ze starć został uderzony w głowę, potrzebna była interwencja lekarza. Na głowie założone zostało kilkanaście szwów.

- To chyba znak, że pora odwiesić buty na kołku. W tym roku to już trzecie szycie. O swojej decyzji poinformowałem w szatni po meczu kolegów z drużyny oraz trenera - powiedział w rozmowie z Głosem Łukasik.

Piłkarz już raz rezygnował z gry w piłkę. Jednak problemy kadrowe drużyny z Ustki spowodowały, że zdecydował się na powrót na boisko i pomoc kolegom z drużyny. Tym razem jednak jak twierdzi, jego decyzja jest ostateczna.

Jantar Ustka w Kościerzynie Przegrał 4:3. Gospodarze prowadzili już 2:0. Jantarowcy potrafili jednak odrobić straty i nawet wyjść na prowadzenie 3:2. Przy stanie 3:3 feralnej kontuzji doznał Łukasik a jeden z zawodników gospodarzy ukarany został czerwoną kartką. Pomimo gry w osłabieniu Kaszubia zdołała strzelić jeszcze jedną bramkę i wygrać 4:3.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza