Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus w społeczeństwie. Jest coraz więcej pytań

Wojciech Frelichowski
Wojciech Frelichowski
Wojciech Frelichowski
Wojciech Frelichowski
Z koronawirusem chyba zaczynamy się oswajać. To znaczy pod takim kątem, że stosujemy się do zaleceń służb sanitarnych i przepisów wydawanych przez ustawodawcę.

Zatem nosimy maseczki, nie skupiamy się w dużych grupach (zasada dystansowania społecznego), w sklepach czekamy na naszą kolej i zachowujemy odstęp przy kasach. No i nie wychodzimy z domu bez potrzeby.

Czy te środki (oraz inne obostrzenia, jak zamknięte szkoły, restauracje, kina, teatry) coś dadzą tego nie wiemy. Nie wiedzą tego nawet epidemiolodzy. Choć gdzieniegdzie na świecie widać światełka w tunelu.

W Chinach podobno sytuacja powoli wraca do normy. Faktem jest na przykład, że fabryki zachodnich koncernów tam zlokalizowane ponownie rozpoczęły produkcję. Dla niektórych większym problemem od koronawirusa, choć właśnie ten wirus to wywołał, jest kryzys ekonomiczny, który nam grozi. Wiele firm wpadło - z nie swojej winy - w poważne kłopoty.

Dotyczy to nawet tych, które nie musiały się zamknąć z powodu restrykcji epidemiologicznych. Niektórym osobom spadły dochody, niektórzy już stracili pracę. Dlatego pojawiają się pytanie nie tylko o to, jakie będzie wsparcie na poziomie państwowym, ale także lokalnym. Stąd pytania całkiem zasadne od mieszkańców to, czy w przypadku utraty pracy mogą liczyć na zmniejszenie opłat za mieszkanie.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza