Koszalin> Ratusz prowadzi rozmowy z firmą, która ma otworzyć na Górze Chełmskiej park jurajski

Po tym, jak napisaliśmy o planach ratusza, Czytelnicy zasypują nas pytaniami o szczegóły: kiedy powstanie park dinozaurów, jak będzie wyglądał, czy nie naruszy charakteru Góry Chełmskiej?

W ratuszu powiedziano nam, że obecnie trwają negocjacje z potencjalnym dzierżawcą. To firma, która prowadzi podobny park na południu Polski. - Jeżeli dojdziemy do porozumienia, to w lutym planujemy podpisać list intencyjny - mówi Hanna Rasmus, dyrektor wydziału rozwoju w Urzędzie Miejskim. - Ziemia zostanie oddana w dzierżawę, więc nie ma obaw, że miasto straci grunt. Na początek chodzi o dzierżawę 6 hektarów. Na jakich warunkach? To nie jest jeszcze uzgodnione.

Dyrektor mówi, że park w żaden sposób nie zakłóci spokoju na Górze Chełmskiej, zwłaszcza jeżeli chodzi o sanktuarium. - Wejście do parku byłoby od strony lasu, w pobliżu miejsca, gdzie jest planowana budowa aquaparku, a położony byłby od strony ul. Gdańskiej.

Park z dinozaurami, ścieżką edukacyjną i kilkoma innymi atrakcjami typu plac dla dzieci, to pomysł na początek. - Jak się przyjmie, wówczas ten sam dzierżawca chce utworzyć park św. Mikołaja połączony z krainą baśni oraz park miniatur, w którym miałyby stanąć repliki świątyń z całego świata.

Wstęp byłby odpłatny. Profity z tego tytułu trafią z pewnością do dzierżawcy, choć ten temat - jak nam powiedziano - też jest elementem negocjacji. Przy tym, jak zapewnia Hanna Rasmus, nie ma konieczności ogłaszania przetargu na budowę i prowadzenie parku. - To dzierżawa, więc nie ma takiego wymogu - wyjaśnia.

A co z konkurencyjnym parkiem jurajskim, który powstaje w pobliżu Słupska? - To nam w żaden sposób nie przeszkadza - odpowiada Hanna Rasmus. I dodaje, że wstępnie otwarcie koszalińskiego parku zaplanowano na 1 maja 2011 roku. - Ten rejon miasta byłby docelowo typowym miejscem rekreacyjnym: z jednej strony park jurajski, z drugiej aquapark i hala widowiskowo - sportowa - mówi Hanna Rasmus.