Drużyną grającą w najwyższej lidze koszykarskiej w kraju Kołobrzeg może pochwalić się od sześciu lat.
- Pamiętam, że kiedy wchodziliśmy do ekstraklasy, to były łzy, święto - wspomina kierownik zespołu Romuald Czarnecki. - Szkoda byłoby zmarnować ten wielki trud i skończyć z basketem w Kołobrzegu - nadmienia.
Ale taki scenariusz może nastąpić. Do 30 czerwca mija termin zgłaszania zespołów do ekstraklasy koszykarskiej. Jednym z warunków pozostania w najwyższej klasie rozgrywkowej jest spłata zadłużenia i przedstawienie zabezpieczenia budżetu klubu na kwotę dwóch milionów złotych.
Podejmowana w czerwcu przez radę miasta uchwała intencyjna była co roku dowodem na to, że budżet klubu będzie zabezpieczony. Ale w tym roku miasto, które jest właścicielem i głównym sponsorem Kotwicy, zrobiło się mniej chętne do jej finansowania. Wszystko za sprawą długów, które ma klub.
- Przekazaliśmy już wszystkie pieniądze na ten rok i wciąż mamy około 300 tysięcy złotych długu - mówił na niedawnej konferencji prasowej prezydent miasta Janusz Gromek. - A musimy przecież jeszcze gdzieś znaleźć te dwa miliony. Trzeba poważnie zastanowić się, czy chcemy bawić się w sport na takim poziomie w Kołobrzegu.
Czasu na analizę pozostało niewiele. Czy prezydent lub grupa pięciu radnych zgłosi do porządku obrad wtorkowej sesji projekt uchwały intencyjnej w sprawie finansowania Kotwicy?
- W tej chwili nie zamierzam zgłosić takiej uchwały - przyznał nam w piątek Janusz Gromek. - Chcę, aby najpierw wypowiedzieli się radni, a później możemy zwołać nawet nadzwyczajną sesję. Czekam też, co przyniosą rozmowy ze sponsorami - dodał.
Tę informacje potwierdził Ryszard Szufel z Platformy Obywatelskiej, przewodniczący rady miasta. - Nic nie wiem o uchwale dotyczącej Kotwicy - powiedział nam.
Ale w sprawie Kotwicy wszystko się jeszcze może zmienić. Poprawki do porządku sesji można wprowadzić jeszcze w dzień sesji.
Czytaj też> Kotwica Kołobrzeg zadłuża się gdzie może
Zresztą czasu na decyzje jest tak naprawdę trochę więcej. - Termin zgłoszenia zespołu można wydłużyć nawet do połowy lipca - przyznaje prezes Kotwicy Przemysław Lasik. - Chciałbym jednak, jak najszybciej wiedzieć, czy jest wola władz na utrzymanie koszykówki w mieście.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?