Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krótki film o zabijaniu. Echa brutalnego mordu Anity

Bogumiła Rzeczkowska
Proces o zabójstwo Anity przed słupskim Sądem Okręgowym. Na zdjęciu Jonatan G., który ze wspólniczką mordu – Magdaleną Ł. otrzymał karę 25 lat pozbawienia wolności.
Proces o zabójstwo Anity przed słupskim Sądem Okręgowym. Na zdjęciu Jonatan G., który ze wspólniczką mordu – Magdaleną Ł. otrzymał karę 25 lat pozbawienia wolności. Łukasz Capar
Dwaj młodzi filmowcy zbierają informacje o sprawie zamordowania 17-letniej Anity Brudzikowskiej. W swoim filmie chcą opowiedzieć historię zupełnie innej dziewczyny, ale szukają inspiracji w słupskiej tragedii.

Zabójstwo Anity - powstanie film inspirowany wydarzeniami

28 maja 2010 roku działając wspólnie i w porozumieniu, chcąc pozbawić życia Anitę Brudzikowską, użyli wobec niej przemocy w ten sposób, że Jonatan. G. zaciskał przewód wokół szyi Anity, zaś Magdalena Ł. zatykała jej ręką usta, po czym przytrzymywała za nadgarstki. Następnie założyli pokrzywdzonej na głowę worek foliowy, czym doprowadzili do zgonu - tak przed miesiącem brzmiał wyrok ogłoszony przez Sad Okręgowy w Słupsku.

Oskarżeni o zabójstwo koleżanki nastolatkowie dostali po 25 lat więzienia.

Ta tragiczna historia wstrząsnęła naszym regionem, dotarła do wielu zakątków Polski, a ostatnio zainteresowała młodych filmowców. Łukasz Ludkowski, absolwent Krakowskiej Szkoły Scenariuszowej, i Bartłomiej Żmuda, student Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi planują realizację filmu, którego tematem będą losy trzech nastolatków. Podobnie jak w przypadku przyjaciół (do pewnego momentu) słupskich - tworzących trójkąt. Jednak młodzi twórcy zastrzegają, że historia, którą tworzą, nie będzie odzwierciedleniem tragedii z piaskuli.

- Szukamy inspiracji, motywów działania bohaterów, aspektów psychologicznych. To, co wydarzyło się w Słupsku, jest po prostu smutne - mówią Łukasz Ludkowski i Bartłomiej Żmuda. - To będzie klikudziesięciominutowy szkolny film, etiuda. Planujemy zakończyć pisanie scenariusza do sierpnia. W kwietniu następnego roku rozpoczną się zdjęcia.

Filmowcy poznali się w czasie realizacji pierwszego projektu - filmu "Barbakan". Była to praca licencjacka studenta łódzkiej filmówki. Teraz postanowili wyruszyć w Polskę, by dotrzeć do miejsc i ludzi, którzy mogą być dla nich inspiracją. Także w innych miastach, gdzie młodym ludziom przyszło się zmagać z najtrudniejszymi sprawami, rozgrywającymi się na granicy miłości, życia i śmierci.

W Słupsku i okolicach filmowcy rozmawiają z osobami, które mogą być cennym źródłem informacji przy dokumentowaniu obrazu. Czytają artykuły prasowe, oglądają zdjęcia i filmy z procesu nastolatków.
Jednak podkreślają, że akcja ich filmu na pewno nie będzie się toczyła w Słupsku. Zdjęcia będą kręcone w Nysie.
- To moje rodzinne miasto, które najlepiej znam i tam najłatwiej będzie mi pracować - mówi Bartłomiej Żmuda.

Bohaterka ich filmu to nastoletnia biegaczka, która pragnie wygrać mistrzostwa Polski, ale marzeń swoich nigdy nie osiągnie. Przeszkodzi jej w tym śmierć.

Bo dziewczyna, podobnie jak Anita, znajdzie się w trójkącie uczuć. Co dalej? Na to pytanie odpowie scenariusz. Bo to dopiero wstępne plany twórców.
Bartłomiej Żmuda i Łukasz Ludkowski nie ukrywają swojego zainteresowania słupskimi motywami. Pytają o szczegóły historii i opinie na temat motywów zbrodni.

W 1999 roku inna słupska tragedia stała się tematem filmowym. Reżyserem filmu "Zabij ich wszystkich" i autorem scenariusza był Przemysław Wojcieszek, który akcję umieścił w mieście w czasie zamieszek, które zaczęły się po zabiciu przez policjanta nastoletniego kibica. Jednego z bohaterów zagrał Robert Gonera.

Film zdobył Grand Prix w 1999 roku w Zielonej Górze na Festiwalu Amatorskich Filmów Fabularnych "Kino poza kinem". Nie opowiadał jednak wprost o Przemku Czai. Zamieszki były tłem. Prawdopodobnie też tak będzie w historii biegaczki.

Być może młoda dziewczyna, bohaterka obrazu z drugiego końca Polski, komuś przypomni Anitę, z ciekawością wypatrującą życia nastolatkę z ulicy Kołłątaja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza