Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzyż przy ulicy przeszkadza sąsiadom

Monika Zacharzewska [email protected]
W tym miejscu dwa miesiące temu zginął 16-letni Mateusz. Policja ustala dokładne okoliczności zdarzenia. Rodzice chłopaka ustawili tu krzyż dla upamiętnienia syna.
W tym miejscu dwa miesiące temu zginął 16-letni Mateusz. Policja ustala dokładne okoliczności zdarzenia. Rodzice chłopaka ustawili tu krzyż dla upamiętnienia syna. Kamil Nagórek
Na ul. Hubalczyków, w miejscu śmierci 16-latka, bliscy postawili krzyż. - Rozumiemy rozpacz rodziców, ale nie chcemy patrzeć na to z okien - skarżą się mieszkańcy.

Mateusz zginął tragicznie, jadąc z kolegą motocyklem. Gdy wyjeżdżali z ulicy osiedlowej w Hubalczyków, zderzyli się z samochodem. Chłopak zmarł. Wkrótce na miejscu tragedii zaczęły pojawiać się znicze i kwiaty. Teraz stanął sporych rozmiarów krzyż.

- Rozumiemy żal i rozpacz bliskich chłopaka - mówią mieszkanki tzw. bloków pielęgniarskich przy ul. Hubalczyków. - Gdy stawiano tam znicze, nikt nie protestował. Jednak teraz, gdy przy drodze stanął krzyż, czujemy się nieswojo.

Słupszczanki podkreślają, że przechodzą tamtędy codziennie ze swoimi dziećmi, nieopodal jest przedszkole i plac zabaw. Widzą też krzyż z okien mieszkań.

- Mąż sąsiadki niedawno zmarł w szpitalu i jej dzieci pytały, dlaczego nie ma tu krzyża dla taty - mówi jedna z kobiet.

Zauważają też, że teren przy szpitalu nie jest trafionym miejscem dla tego typu symboli.

- Jak mają czuć się bliscy ciężko chorych, gdy przychodzą ich odwiedzić?! Nie mówiąc już o pacjentach, którzy trafiają na SOR i w drodze na oddział przejeżdżają obok krzyża.

Dyrektor techniczny słupskiego szpitala twierdzi, że do niego nikt nie występował z prośbą o pozwolenie na ustawienie krzyża.

- Taki wniosek powinien trafić raczej do zarządcy drogi, przy której stanął - mówi Marian Rydz. - Owszem, jest taki polski zwyczaj ustawiania krzyża w miejscach wypadków, ale sam uważam, że okolica szpitala to mało fortunne miejsce dla symbolu upamiętniającego czyjąś śmierć. To jednak kwestia niezwykle delikatna.

- Oficjalnie wszystkie obiekty umieszczone w pasie drogowym muszą posiadać stosowne uzgodnienia
- przyznaje Marcin Grzybiński, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich w Słupsku. - Wszyscy zarządcy dróg borykają się z kwestią umieszczania krzyży w pasie drogowym. Sprawa odnosi się do naszej etyki i pamięci o zmarłych. Ze swojej strony proszę rodzinę o kontakt z nami w celu wypracowania optymalnego rozwiązania dla wszystkich stron.

Jak delikatna to sprawa, podkreśla ks. Zbigniew Szostak, wiceprezes stowarzyszenia ofiar wypadków i katastrof komunikacyjnych Przejście.

- W Polsce prawo nie reguluje kwestii ustawiania krzyży przy drogach, choć ze względów bezpieczeństwa nie mogą one pojawiać się w pasach drogowych - mówi. - Jednak rzadko kiedy zarządca decyduje się je usuwać. Dwa lata temu w Warszawie zakład oczyszczania miasta na wniosek pani prezydent zebrał krzyże stojące wzdłuż jednej z dróg i wybuchła awantura.

Ks. Szostak przyznaje, że wówczas krzyże trafiły do miejscowości Zabawa, gdzie stowarzyszenie Przejście buduje pomnik ofiar wypadków drogowych.

- Na ścianach pomnika będą umieszczone krzyżyki upamiętniające konkretne osoby, które zginęły. Wokół pomnika zbierane są przydrożne krzyże z miejsc wypadków drogowych - mówi ks. Szostak. - Jeśli do tej tragedii w Słupsku doszło dwa miesiące temu, jeszcze jest za wcześnie, by zaproponować to rodzinie, ale później, gdy sprawa okrzepnie, można zasugerować rodzicom, by przewieźli krzyż tutaj i tu symbolicznie upamiętnili syna. Tym bardziej że dwa razy w miesiącu odprawiany w Zabawie msze św. w intencji ofiar wypadków.

Ojciec Mateusza, który ustawił krzyż w miejscu wypadku, przyznał, że dla niego to ważny symbol w miejscu, gdzie jego syn stracił życie.

- Przypomina, z jak nietrwałej materii jesteśmy i co tu się zdarzyło. Przykro mi, że komuś on przeszkadza, ale ja potrzebuję czasu. Może kiedy poczuję, że już czas, porozmawiam z żoną, żeby go przenieść - mówi pan Marek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza