Ksawery z Jezierzyc ma szansę na terapię protonową

- To najlepsza informacja ostatnich miesięcy. Gdy usłyszałam, że Ksawery ma stawić się w Krakowie na konsultacjach kwalifikacyjnych, nie mogłam opanować łez - mówi pani Maria, mama siedmiolatka. - Synek miał operację, musi przyjąć chemię, ale dzięki terapii protonowej zamiast radioterapii jest szansa, że uszkodzenia organizmu będą o wiele mniejsze.

Czytaj także: Ksawery z Jezierzyc po operacji guza mózgu nie może mieszkać w zrujnowanym domu [wideo, zdjęcia]

O Ksawerym Wosiku z Jezierzyc pisaliśmy kilka tygodni temu, gdy chłopiec trafił na operację do Szczecina, a potem na dalszą terapię do Gdańska. Jego rodzina apelowała o pomoc w remoncie domu, w którym chore dziecko nie może przebywać. Niestety, na razie mógł opuścić szpital tylko na kilka dni. Teraz najważniejsze jest jego zdrowie.

Terapia protonowa jest w Polsce przeprowadzana tylko w Centrum Cyklotronowym Bronowice przy Instytucie Fizyki Jądrowej PAN. Protonoterapia nowotworów zlokalizowanych poza narządem wzroku w przypadku dorosłych to koszt ok. 60 tys. zł, a dzieci ok. 73 tys. zł. Umożliwia ona precyzyjne niszczenie tkanek nowotworowych i oszczędzanie tych zdrowych. W przypadku osób, u których guz znajduje się blisko narządów wewnętrznych, naświetlanie rozpędzoną wiązką daje szanse uniknięcia ich uszkodzenia.

Ksawery ma szanse na leczenie refundowane przez fundusz. - W przypadku rozpoznania nowotworu, który jest wymieniony w rozporządzeniu ministra zdrowia skierowanie na terapię wystawia lekarz specjalista radioterapii onkologicznej. Następnie kwalifikacja do terapii w przypadku dzieci w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie, które współpracuje w tym zakresie z krakowskim Centrum Onkologii - informuje Aleksandra Kwiecień, rzecznik prasowy małopolskiego oddziału NFZ. - Do tej pory z protonoterapii nowotworów zlokalizowanych poza narządem wzroku w przypadku pacjentów z województwa pomorskiego skorzystało osiem osób. Jeśli chodzi o dzieci z całej Polski, było ich do tej pory dwoje.

Zastosowanie terapii protonowej jako mniej inwazyjnego zamiennika tradycyjnego napromieniania powinno być rozważane szczególnie u dzieci, dla których skutki uboczne radioterapii w okresie wzrostu mogą być niebezpieczne.

- W poniedziałek jedziemy z Ksawerym do Krakowa na konsultacje, trzymajcie za nas kciuki - mówi mama chłopca.

Terapia protonowa, jeśli do niej dojdzie, będzie trwała od półtora do dwóch miesięcy. W tym czasie chłopcu i mamie trzeba zapewnić mieszkanie i życie. Zbiórkę funduszy na pomoc siedmiolatkowi organizuje słupskie Stowarzyszenie Muszkieterowie Szpiku, nr konta to: 42 1140 2004 0000 3602 7711 8322, tytułem: „pomoc dla Ksawerego Wosik”.