Kupił mieszkanie od Mat-Betu. Nie podoba mu się wał ziemny

Zdaniem naczego czytelnika, właściciela mieszkania przy ul. Łady-Cybulskiego 3, wspomniany wał ziemny widoczny z jego okna miał zostać utworzony podczas wykonywania wykopu pod dom mieszkalny, w którym mieszka.

Czytelnik kontaktował się w tej sprawie z deweloperem, czyli firmą Mat-Bet i, jak twier­dzi, starania wyjaśnie­nia sprawy skończyły się na niczym. Podkreśla również, że ten sam proceder dotyczy wybudowanych ostatnio dwóch budynków.

- Deweloper poszedł śladem Mat-Betu i wykorzystał plac po drugiej stronie ulicy do pozbycia się nadmiaru ziemi z budowanych budynków - mówi czytelnik i dodaje, że z tego, co wie, pryzma ziemi powsta­ła podczas budowy miała zniknąć po zakończeniu inwestycji.

Mężczyzna martwi się rów­nież o przepisy przeciwpożarowe. - Jeśli wybuchnie pożar, to droga przy budynku zostanie zablokowana przez straż pożarną, co uniemożliwi ewakuację samochodów z pali­wem z garaży usytuowanych w najniższej kondygnacji - twierdzi.

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Mat-Betem w Słupsku.

- To nie jest przeszkoda, tylko element małej architektury, który osłania tamtejszych mieszkańców przed wiatrem zachodnim - stwierdza Krzysztof Gorzelak z Mat-Betu i dodaje, że tamtejszy wał obsadzony jest trawą i krzakami.

Podkreśla również, że tam­tejszy teren nie ma nic wspólnego z budynkami Mat-Betu, tylko z miastem.

- Poza tym jeżeli ktoś ma do nas pretensje, powinien zgłosić się najpierw do nas. Rozmawiałem z pracownikami i żadna taka sprawa nie została nam zgłoszona ani telefonicznie, ani na piśmie. Poza tym ten wał, jak to określił czytelnik, nie znajduje się ani na wjeździe, ani na ciągu komunikacyjnym, więc żadnego zagrożenia tam nie ma - mówi Gorzelak.