Zamiast robotników, śnieżne zaspy. Rozkopana, w części już zrobiona, czeka na finisz. Gdzieniegdzie są już nawet krawężniki, gdzie indziej jeszcze straszą wystające studzienki kanalizacyjne. Tak wygląda niedokończone rondo. Jednak mimo braku pracowników to nadal plac budowy. Z jednej i drugiej strony przebudowywanego odcinka ul. Kossaka stoi zakaz ruchu. Ale ruch jest. Nie trzeba długo czekać, żeby zobaczyć auta, które przez przebudowywany fragment jeżdżą na skróty mimo zakazu.
- Żeby się dostać z ul. Gdańskiej na Kossaka muszę jechać naokoło, przez rondo Solidarności. A tutaj droga nie jest aż taka zła, żeby nie można było nią przejechać, a robotników przecież i tak nie ma - tłumaczy jeden z kierowców.
Znak zakazu ruchu został przesunięty na bok, tak żeby obok zmieściły się przejeżdżające auta. O tym, że jeżdżą tędy nagminnie, świadczą wyjeżdżone na jezdni ślady. Zdaniem kierownika robót, kierowcy nie są w stanie wyrządzić szkód nowej jezdni na remontowanym właśnie odcinku. Zaszkodzić mogą tylko sobie.
- Droga została zamknięta ze względów bezpieczeństwa. Po pierwsze, na tym odcinku nie ma oznakowania. Przede wszystkim jednak ze względu na np. wystające elementy, jak studzienki kanalizacyjne, można sobie uszkodzić auto - mówi inż. Michał Rozwadowski, kierownik robót z firmy Skanska. Przyznaje, że nie są w stanie zamknąć całkowicie drogi.
- Znak powinien wystarczyć - mówi.
O problem przejeżdżających aut zapytaliśmy lęborską policję. Ta obiecała, że będzie reagować.
- Jest to teren budowy i obowiązuje tam zakaz ruchu pojazdów. W każdej sytuacji, kiedy ujawnimy takie wykroczenie, będziemy reagować - mówi mł. asp. Daniel Pańczyszyn z KPP w Lęborku i wyjaśnia, że za niestosowanie się do znaków drogowych grozi mandat od 20 do 500 zł i 5 punktów karnych.
Kierowcy mają jednak inne zdanie na temat przejeżdżania przez plac budowy.
- Jak ktoś się decyduje tędy jechać, to jedzie na własną odpowiedzialność, jak któryś sobie coś w samochodzie uszkodzi, pretensje może mieć tylko do siebie - kwituje jeden z kierowców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?