Lębork> Miejskie korty czekają na dzierżawcę

Do ubiegłego roku miejskie korty tenisowe położone przy ul. 9 Maja dzierżawiło stowarzyszenie Return. Jednak w marcu 2009 r. kompleks sportowy, czyli korty wraz z zapleczem socjalnym, wrócił pod skrzydła Centrum Sportu i Rekreacji. Od ubiegłego roku to właśnie CSiR zawiadywał kortami i jak się okazało, było to ponad jego siły finansowe.

– Rocznie na utrzymanie i funkcjonowanie kortów trzeba wyłożyć ok. 50 tys. zł. Z tym że z kortów można korzystać jedynie od kwietnia do października, bo potem nie pozwala na to pogoda. A cały czas trzeba płacić choćby za dozór tego terenu, spory koszt to też przygotowanie kortów do sezonu – wyjaśnia Marian Borek, dyrektor CSiR.

Dyrektor zwraca też uwagę, że na krótszy czas, czyli rok – dwa lata, kortów nikt nie chce. Ewentualni dzierżawcy boją się, że w tym czasie nie zwrócą się nakłady finansowe, jakie trzeba będzie w ten obiekt zainwestować.

– Tylko dzierżawa na dłuższy czas ma sens – przekonuje dyrektor i dodaje, że są nawet trzy firmy zainteresowane wydzierżawieniem miejskich kortów, ale tylko na dłużej.

– Zrezygnowaliśmy z formy przetargu, bo jest ona sformalizowana. Byle niedopatrzenie w dokumentacji dyskwalifikuje ewentualnego dzierżawcę, a nam zależy na wydzierżawieniu tego obiektu, żeby lęborczanie mogli z niego korzystać. Odstąpienie od formy przetargu przyspiesza procedurę i ułatwia negocjacje – mówi Borek.

Władze miasta podkreślają, że zależy im na możliwości korzystania z kortów przez cały rok. Stąd jednym z warunków postawionych przyszłemu dzierżawcy będzie wykonanie zadaszenia nad przynajmniej jednym z kortów. Tych warunków może być więcej. Na ostatniej sesji miejscy radni podjęli bowiem uchwałę o wydzierżawieniu kortów, ale z zastrzeżeniem, że ewentualny dzierżawca powinien spełnić kilka warunków. Część z nich zaproponował dyrektor CSiR.

– Przede wszystkim nie będzie można zmienić sposobu przeznaczenia tego terenu, zależy nam też na zadaszeniu przynajmniej części kortów. Chcemy także, żeby na kortach mogły być nieodpłatnie rozgrywane turnieje młodzieży, których jesteśmy organizatorem – mówi Marian Borek.

Pismo z takimi warunkami trafiło do miejskich radnych, ci w ciągu 10 dni będą mogli zgłaszać swoje uwagi. Jakie będą mieli wymogi co do przyszłego dzierżawcy, będzie wiadomo po tym czasie.

– Potem ofertę dzierżawy kortów przedstawimy zainteresowanym firmom i będziemy negocjować. Mam nadzieję, że uda nam się to jeszcze w tym sezonie. Chcemy, żeby nasze korty, tak jak choćby te w Wejherowie, dzięki wykonaniu zadaszenia były dostępne cały rok – mówi dyrektor CSiR.