Jeż w masce gazowej, stojąc przy rurze wydechowej auta, apeluje "Nie wjeżdżaj, nie truj". Jeleń z dzikiem zdecydowały się na bardziej stanowczy krok i przypominając "Nie parkuj w lesie", zwierzęta same wynoszą z niego auto.
Na nietypowy sposób przypomnienia o zakazie wjazdu do lasu czy zaśmiecania go wpadli lęborscy leśnicy. Zamiast tradycyjnych znaków, na które mało kto już zwraca uwagę, postanowili postawić znaki nowe i kolorowe.
- Znaki zaprojektował jeden z naszych leśników - Jarosław Kustusz. Na naszym terenie rozstawiliśmy 50 takich tabliczek, trafiły w najbardziej kłopotliwe dla nas miejsca - mówi Wojciech Ciszek, inż. nadzoru z lęborskiego nadleśnictwa.
Leśnicy nie kryją, że mają spory problem z autami wjeżdżającymi do lasu. Nie mniejszą bolączką jest też wyrzucanie przez mieszkańców okolicznych miejscowości śmieci do lasów. Nierzadko, szczególnie jesienią, w lesie parkują też swoje auta amatorzy zbierania grzybów. Leśnicy przypominają, że za złamanie zakazu wjazdu do lasu można dostać nawet 500 zł mandatu.
- Postanowiliśmy przypomnieć o zasadach panujących w lesie w wersji komiksowej - wyjaśnia ideę Ciszek.
Znaki stoją już od pewnego czasu. Pozytywnym efektem jest na pewno to, że są zauważalne. - Od razu je widać, takie są kolorowe - mówi jedna z mieszkanek miasta. - Myślę, że to dobry pomysł na przypomnienie ludziom, jakie zachowanie jest właściwe w lesie i czego nie powinno się robić. Takie znaki są bardziej widoczne, zapadają w pamięć, po prostu są inne. Szkoda tylko, że ludziom trzeba przypominać o takich, zdawałoby się podstawowych sprawach, jak zakaz wjazdu czy zaparkowania samochodu w lesie - kończy lęborczanka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?