Jak twierdzi mężczyzna, to jego jedyny dochód. Najbardziej boli naszego czytelnika to, że bony żywnościowe zostały podzielone na liczbę dni w miesiącu, co daje 5,30 zł na każdy dzień.
- Co ja kupię za takie pieniądze w sklepie? Za to przecież nie da się żyć. Może kupię chleb i coś do niego, ale co dalej. Przecież trzeba zjeść nie tylko śniadanie, ale i obiad, kolację. Za pięć złotych to graniczy z cudem - martwi się mężczyzna.
Nasz czytelnik jest człowiekiem starszym, po operacji nogi. Porusza się o kuli. Nie pracuje. Ciężko jest mu opłacić rachunki i utrzymać się z tego, co oferuje mu GOPS w Trzebielinie.
Jak twierdzi czytelnik, co miesiąc wydaje około 60 złotych na światło, około 60 złotych na gaz, który wystarcza na 1,5 miesiąca oraz co kwartał opłaca podatek za część gospodarczą domu w wysokości 20 złotych.
Mężczyzna mieszka w części gospodarczej domku jednorodzinnego, który należy do niego i jego siostry. Ta, według jego relacji, pracuje w Niemczech, a w domu pojawia się rzadko.
- Muszę sobie jakoś radzić, ale to jest ciężkie, kiedy na dzień mogę wydać jedynie pięć złotych. Jeżeli nie kupię czegoś w tym dniu, bon przepada. Nie mogę zgromadzić bonów do większej kwoty, tylko muszę kupować wszystko systematycznie, codziennie - żali się mężczyzna.
Irena Andrys, sołtys Trzebielina, twierdzi, że pan Lech jest człowiekiem spokojnym, nie kłóci się z mieszkańcami i nie wszczyna awantur.
- Widać, że jest wychudzony i wygląda, jakby nie dojadał. Z tego, co wiem, przez jakiś czas pomagała mu rodzina, ale jak jest teraz, nie wiem - mówi sołtys.
W Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Trzebielinie dowiedzieliśmy się, że bony żywnościowe można zbierać, aby potem kupić za nie produkty o większej wartości.
- Są różne sytuacje życiowe. Czasami dla dobra niektórych podopiecznych, zamiast wydawania zasiłku w gotówce, wydzielamy jego część pieniężną i część składającą się z bonów żywnościowych. Dzieje się tak między innymi w przypadku osób nadużywających alkoholu. My do każdej sytuacji podchodzimy indywidualnie i za każdym razem staramy się chociaż w minimalnym stopniu zabezpieczyć podstawowe potrzeby naszych podopiecznych - mówi Grażyna Bodnar, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy
Społecznej w Trzebielinie.
Jak się dowiedzieliśmy, mężczyzna, oprócz zasiłku w wysokości 256 złotych, korzysta również z obiadów
wydawanych przez GOPS. Mężczyzna ma czekać również na decyzję w sprawie uznania jego niepełnosprawności. Jeżeli tak się stanie, otrzyma zasiłek stały.
W razie potrzeby mężczyzna może zgłosić się także do GOPS o pomoc w zakupie leków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?