- Gdy wychodzę na scenę, przez światła nie widzę publiczności,a kiedy już ją zauważę, to wyobrażam sobie, że to nie ludzie, a cukierki, które można zjeść. Wtedy trema przechodzi - zdradza 9-letnia Ula Wróblewska. Ula jest jedną z 30 dziewcząt, które wystąpią w sobotę na dużej scenie teatru w pierwszym słupskim musicalu, w którym gra tak liczna młoda obsada. Wystepuja w nim kilkuletnie baletnice z ogniska baletowego i tancerki z teatru tańca Enza działającego przy Słupskim Ośrodku Kultury
- To historia o dorosłych, którzy zapomnieli, jak to jest być dzieckiem. Pewnego dnia budzą się oni w sklepie pełnym zabawek - lalek, misiów, żołnierzyków, arlekinów, które zaczynają ożywać i tańczyć - opowiada Gabriela Keller-Janus ze Słupskiego Ośrodka Kultury, reżyserka przedstawienia.
- Przedstawienie realizujemyz myslą o dzieciach, ale zapraszamy też dorosłych, żeby przypomnieć im, że mogą bawić się ze swoimi pociechami nie tylko grając na komputerze, ale tez tradycyjnymi zabawkami, które uruchamiane wyobraźnią mają w sobie prawdziwą magię.
Dla młodych tancerek zagranie swoich ról to ogromne wyzwanie, bo na scenie robią przewroty, tańczą pośród piłek i jeżdżą po niej na rolkach i wrotkach. Wszystkie w bajecznie kolorowych strojach, przygotowanych przez Aleksandrę Chrzan z Nowego Teatru.
- Dla mnie to też nowe doświadczenie, bo nigdy wcześniej nie realizowałam tak dużego spektaklu - mówi kostiumolożka.
- Większość z nas już tańczyła na tej scenie - mówi 10-letnia Klaudia Sójkowska. - Teraz jednak musimy myśleć nie tylko o swoich rolach, ale też wspierać najmłodsze tancerki.
Spektakl "Magiczny sklep" trwa 45 minut. Spektakl na scenie filharmonii rozpocznie się w sobotę o godz. 17.30. Bilety w cenach 17 zł normalny i 12 zł ulgowy przed samą premierą będzie można kupić w kasie filharmonii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?