MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mariupol: Sygnał o ukrywających się Ukraińcach był fałszywy. Rosjanie wpadli na miny

Kazimierz Sikorski
Rosjanie wpadli w zasadzkę przygotowaną przez Ukraińców
Rosjanie wpadli w zasadzkę przygotowaną przez Ukraińców AA/ABACA/Abaca/East News
Ukrainiec powiadomił rosyjskich żołnierzy, że na obrzeżach Mariupola ukrywają się bojownicy Kijowa. Przybyły na miejsce patrol nikogo nie zastał. Czekały za to rosyjskie... miny. Jeden żołnierz zginął, drugi stracił nogę.

Kilku rosyjskich żołnierzy weszło na własne miny po tym, jak anonimowy informator powiadomił ich, że w jednym z domów na obrzeżach Mariupola ukrywają się żołnierze pułku Azowa.

Taką informację przekazało biuro burmistrza Mariupola na Telegramie. Żołnierze udali się pod wskazany adres, mając nadzieję pojmać ukrywających się bojowników ukraińskich. Ale kiedy Rosjanie dotarli na miejsce, okazało się, że żadnych żołnierzy wroga nie było, za to eksplodowały pozostawione tam rosyjskie miny, o których okupant już zapomniał.

Urzędnicy biura burmistrza Mariupola potwierdzili, że jeden żołnierz Putina zginął, drugi stracił nogę i został przewieziony do szpitala w Doniecku. Prawdopodobnie mniejsze obrażenia odniosło kilku innych żołnierzy rosyjskich.

Było to nieliczne zwycięstwo Ukraińców w Mariupolu, który po bombardowaniach i ostrzale rakietowym wpadł w końcu w ręce sił Putina, a jego mieszkańcy byli zmuszeni miesiącami ukrywać się pod ziemią bez jedzenia, wody i elektryczności.

wu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wiemy ile osób zginęło w powodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza