Popegeerowską działkę o powierzchni 2500 metrów kw. w Maszewie w gminie Cewice kupił ojciec pani Joanny. Wtedy to był ugór.
- Zanim zaczęliśmy się tu budować, przez kilka lat mieszkaliśmy w bloku w Cewicach. Działka jednak stała się pasją męża. Wolny czas spędzał na jej kształtowaniu i zagospodarowywaniu. To jemu zawdzięczamy, że teraz mieszkamy w pięknym ogrodzie. Mąż natomiast ma zajęcie i nie ma czasu na głupie myśli - śmieje się pani Joanna.
Teraz na terenie posesji znajdują się piękne obrośnięte skalniakami skarpy, szumi sztuczne oczko, do którego prowadzi romantyczny mostek. Za domem natomiast gospodarz zbudował drewnianą altanę krytą gontem, której kształt wypatrzył podczas wakacji w Zakopanem. Poza soczystą zielenią działce klimatu nadają iglaki, krzewy i kwiaty, w tym także egzotyczne hibiscusy.
- Tu nie ma betonu. Starałem się, aby wszystkie elementy ozdobne zostały wykonane jedynie z drewna i kamieni. Wiele roślin hodowałem od nasionka. Dzięki temu nauczyłem się, jak się nimi opiekować - zdradza pan Adam.
W swoim domu i ogrodzie czuje się doskonale. Przyznaje, że są one teraz dla niego ważniejsze niż myślistwo, ale nadal wybiera się ze znajomymi na polowania, aby potem w domowej wędzarni wędzić dziczyznę. - W takim otoczeniu można dobrze zregenerować siły - podkreśla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
