Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Matka i malutkie dziecko zatruli się tlenkiem węgla. Pomoc przyszła w porę

Sylwia Lis
Sylwia Lis
31-letnia kobieta i jej 3-letni syn stracili przytomność w łazience. Okazało się, że podtruli się tlenkiem węgla. Pomoc przyszła w ostatniej chwili.
31-letnia kobieta i jej 3-letni syn stracili przytomność w łazience. Okazało się, że podtruli się tlenkiem węgla. Pomoc przyszła w ostatniej chwili. Archiwum Polskapress
31-letnia kobieta i jej 3-letni syn stracili przytomność w łazience. Okazało się, że podtruli się tlenkiem węgla. Pomoc przyszła w ostatniej chwili.

O krok od tragedii w Bytowie. Strażacy zostali wezwani do budynku przy ulicy Harcerskiej w Bytowie, gdzie doszło do potrucia tlenkiem węgla.

Poszkodowani trafili do szpitala

- Strażacy ewakuowali z budynku mieszkańców - mówi Fryderyk Mach, zastępca komendanta powiatowego PSP w Bytowie. - Dwie osoby: kobietę i dziecko przekazano zespołowi ratownictwa medycznego. Pomieszczenia sprawdzono detektorem gazowym i stwierdzono bardzo duże stężenie tlenku węgla.

Prawdopodobnie do zatrucia doszło podczas kąpieli. W łazience znajdował się piecyk gazowy. Z naszych informacji wynika, że mąż kobiety zaniepokojony dłuższą nieobecnością żony wszedł do łazienki i znalazł kobietę i dziecko na granicy przytomności z objawami zatrucia.

Najważniejsza ewakuacja

- W przypadku ulatniania się tlenku węgla najważniejsze postępianie to jak najszybsza ewakuacja ludzi z pomieszczeń na świeże powietrze - mówi Fryderyk Mach. - Tlenek węgla, potocznie zwany czadem, jest gazem silnie trującym, bezbarwnym i bezwonnym, nieco lżejszym od powietrza, co powoduje, że łatwo się z nim miesza i w nim rozprzestrzenia. Potencjalne źródła czadu w pomieszczeniach mieszkalnych to najczęściej gazowe podgrzewacze wody, ale także kominki, piece węglowe, gazowe lub olejowe. Powstaje w wyniku niepełnego spalania wielu paliw, m.in.: drewna, oleju, gazu, benzyny, nafty, propanu, węgla, ropy, spowodowanego brakiem odpowiedniej ilości tlenu, niezbędnej do zupełnego spalania. Może to wynikać z braku dopływu świeżego (zewnętrznego) powietrza do urządzenia, w którym następuje spalanie albo z powodu zanieczyszczenia, zużycia lub złej regulacji palnika gazowego, a także przedwczesnego zamknięcia paleniska pieca lub kuchni, czy też zapchanego i nieszczelnego przewodu kominowego. Szczelnie pozamykane okna (czasami jeszcze dodatkowo uszczelnione), pozaklejane kratki, brak otworów wentylacyjnych w drzwiach łazienkowych, jak również brak regularnych kontroli drożności przewodów wentylacyjnych i kominowych sprawiają, że w naszych mieszkaniach lub domach możemy nie być bezpieczni. W niewietrzonych pomieszczeniach bardzo łatwo może dojść do tragedii.

Jak przekonują strażacy do zatruć często dochodzi w nowo wyremontowanych mieszkaniach, z nowymi piecami, nie mającymi indywidualnych przewodów napowietrzających i gdzie z różnych przyczyn zlikwidowano (zasłonięto) przewody wentylacyjne, a okna i drzwi są zbyt szczelne. Mieszkanie doskonale szczelne „nie oddycha”.

- Brak sygnałów, które alarmowałyby ludzi o obecności tlenku węgla stanowi istotny czynnik, który przyczynia się do zatrucia czadem - podkreśla Mach. - Niebezpieczeństwo zaczadzenia wynika z faktu, że tlenek węgla jest gazem niewyczuwalnym dla człowieka. Dostaje się do organizmu przez układ oddechowy, a następnie jest wchłaniany do krwioobiegu. W układzie oddechowym człowieka tlenek węgla wiąże się z hemoglobiną 210 razy szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do organizmu. Stwarza to poważne zagrożenie dla zdrowia i życia człowieka. Uniemożliwia prawidłowe rozprowadzanie tlenu we krwi i powoduje uszkodzenia mózgu oraz innych narządów wewnętrznych. Następstwem ostrego zatrucia może być nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, niewydolność wieńcowa i zawał albo nawet śmierć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza