Mecz trudniejszy niż trudny

Szanowanego w Słupsku Aleksa Dunna i Jamesa Hughesa, dopiero zdobywającego uznanie.

Alex Dunn po dwuletnim pobycie w Słupsku przeszedł do Anwilu. W jego miejsce słupszczanie sprowadzili Jamesa Hughesa, zawodnika na tą samą pozycję, ale grającego zupełnie inaczej. Hughes ma większy zasięg ramion i olbrzymie możliwości. Nie jest zawodnikiem tak fizycznym jak Dunn i tak silnym.

Jest wyższy, więcej może zrobić z piłką (o ile ją posiada). Nie jest jednak ograny w Europie. Dunn łatwiej się poruszał w zagrywkach, ale nie jest tak skuteczny na tablicach jak obecny reprezentant Energi Czarnych. Wyobrażenie o ich aktualnych możliwościach daje zestawienie aktualnych zdobyczy, po pierwszych meczach ligi.

W dotychczasowych starciach Hughes ma średnią zbiórek na mecz 8,3, Dunn tylko 4,7. Porównanie bloków - 2,33 Hughesa i 0 - Dunna.

Asysty - 0,3 słupszczanina i 0 Dunna. Punkty - 7,3 podopiecznego Igora Griszczuka i 13 Dunna. Tylko w tej statystyce obecny gracz Anwilu jest lepszy. Musiał jednak zapaść w pamięć Alesa Pipana, trenera Anwilu, skoro zdecydował się, by to on zastąpił Otisa Hilla, czy Dusana Bocevskiego.

A przecież to oni byli niekwestionowanymi gwiazdami polskiej ligi. W liczbach jak na razie lepsze osiągnięcia ma Hughes, ale czy przełoży się to na zdobycze całego zespołu? Przy wyrównanej lidze każda porażka ma swoje znaczenie, ale Czarni mają już dwie na koncie. Co prawda z zespołami, które w w ostatecznym rozrachunku mogą być wyżej w tabeli, ale każda kolejna oznaczać będzie potem coraz trudniejszą i dłuższą drogę do środkowych rejonów tabeli.

Terminarz nie rozpieszcza jednak słupszczan. Po porażkach z Turowem Zgorzelec i Prokomem Treflem Sopot podopieczni Griszczuka musieliby być w doskonałej formie (wręcz z play off z minionego sezonu, kiedy odpadli... z Anwilem), aby przeciwstawić się gospodarzom. Dojdzie do tego jeszcze jedna trudność.

Terminarz nie rozpieszcza jednak słupszczan. Po porażkach z Turowem Zgorzelec i Prokomem Treflem Sopot podopieczni Griszczuka musieliby być w doskonałej formie (wręcz z play off z minionego sezonu, kiedy odpadli... z Anwilem), aby przeciwstawić się gospodarzom. Dojdzie do tego jeszcze jedna trudność.

Do Włocławka nie pojechał Tarmo Kikerpill. Wciąż ma kłopoty z kręgosłupem i nie zagra. Ogranicza to podkoszowe manewry słupszczan, bo przecież i Dariusz Cywiński, kolejny center wciąż leczy kontuzję.

- Damy radę. Jedziemy po zwycięstwo - odważnie zapowiada Mirosław Lisztwan, asystent Griszczuka.

Mecz rozpoczyna się w Hali Mistrzów we Włocławku w sobotę o godz. 18. Transmitowany będzie w Polsacie Sport i w Radiu Koszalin.

Energa Czarni - Stal

Dopiero wczoraj poznaliśmy termin spotkania V kolejki Dominet Bank Ekstraligi. Koszykarze Energi Czarnych Słupsk grać wtedy będą we własnej hali Gryfia przy ul. Szczecińskiej. Zmierzą się z Atlasem Stalą Ostrów Wielkopolski.

Mecz będzie transmitowany przed stację Polsat Sport. Do wczoraj nie był znany termin spotkania. Pierwotny, podawany jeszcze przed startem ligi, to sobota 3 listopada. Potem, gdy zaczęto precyzować plan transmisji, okazało się, że mecz ma być rozegrany w niedzielę, 4 listopada, o godz. 18.

Podobna pora jak to miało miejsce w wypadku spotkania Energi Czarnych z Turowem Zgorzelec. Ostatecznie jednak starcie z podopiecznymi Andrzeja Kowalczyka, rozegrane zostanie w sobotę, 3 listopada. Godzina rozpoczęcia - 16.

- Wtedy Polsat Sport ma wolne łącze. Jako klub musimy podporządkować się prawom tej stacji. Dlatego może starcie rozpocznie się o nietypowej porze, ale takie są wymagania Polsatu - mówi Andrzej Twardowski, prezes Energi Czarnych.