Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miastecki ratusz przypomina nauczycielom, że nie mogą brać prezentów

Andrzej Gurba
Miastecki ratusz przypomina nauczycielom, że nie mogą brać prezentów
Miastecki ratusz przypomina nauczycielom, że nie mogą brać prezentów
Naczelnik wydziału oświaty w Urzędzie Miejskim w Miastku przypomniał dyrektorom szkół, że przyjmowanie przez nauczycieli prezentów na koniec roku szkolnego może być przestępstwem.

Do miasteckiego ratusza wpłynęła skarga od jednego z rodziców, że w szkole zbiera się pieniądze na drogie prezenty dla nauczycieli. Po tej skardze Jerzy Wójtowicz, naczelnik wydziału oświaty w Urzędzie Miejskim w Miastku przypomniał dyrektorom, że nauczyciel jest funkcjonariuszem publicznym i przyjmowanie prezentów na koniec roku szkolnego może być przestępstwem (korzyść majątkowa), za co grozi odpowiedzialność karna. - To nie są nowe przepisy - stwierdza Wójtowicz. Jego zdaniem, nauczyciele nie powinni niczego przyjmować od rodziców poza symbolicznym kwiatkiem, czy np. pamiątkowymi zdjęciami. Kazimierz Kowalewski, dyrektor miasteckiego gimnazjum stwierdza, że w kierowanej przez niego szkole nie daje się drogich prezentów. - Pilnuję tego. W tym roku uczniowie składali się po 4, czy 5 złotych na oprawienie pamiątkowych zdjęć i tyle - stwierdza Kowalewski. Paweł Biernacki, dyrektor Zespołu Szkół w Dretyniu mówi, że koniec roku to zawsze "trudna sytuacja dla nauczycieli i rodziców". - Przekazałem nauczycielom stanowisko naczelnika, ale nie będę chodził do domach i sprawdzał, czy ktoś czegoś nie dostał - mówi Biernacki.

Więcej o tej sprawie w papierowym wydaniu Głosu Pomorza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza