Przy cmentarzu komunalnym w Miastku nie ma porządnych dużych parkingów. 1 listopada zawsze jest tłoczno.
A teraz ma zniknąć jeszcze największy plac postojowy znajdujący się w bezpośrednim sąsiedztwie nekropolii. To teren prywatny.
Rozbuduje się na nim Biedronka. Przy okazji zmieni się organizacja ruchu w tym rejonie miasta, bo wyjazd z obecnego marketu na drogę krajową jest bardzo niebezpieczny.
- Jak zlikwidują parking przy Biedronce, to postanie tylko kilka miejsc postojowych przy ulicy Zielonej. Inne parkingi są dalej - martwią mieszkańcy.
Roman Ramion, burmistrz Miastka, uspokaja że Biedronka nie zaczęła jeszcze rozbudowy.
Twierdzi, że odpowiednie wydziały ratusza zastanawiają się nad zorganizowaniem nowych parkingów przy cmentarzu. - Najlepszym miejscem jest teren naprzeciwko Zjazdu "U Julii". Musimy tylko uzyskać zgodę z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad - oznajmia Ramion.
Z tym może być jednak duży problem, bo miejsce, o którym mówi burmistrz jest blisko zakrętu i skrzyżowania. Z tego powodu wyjazd z parkingu nie byłby bezpieczny. To droga krajowa, więc ruchliwa.
Radny Tomasz Borowski podpowiada inną lokalizację. - To skarpa przy cmentarzu od strony ulicy Zielonej. Jest już przy niej mały parking. Można go przedłużyć. Na Zielonej jest bardzo mały ruch, a więc jest bezpiecznie. To idealne miejsce na parking - przekonuje Borowski.
- Na pewno nie jest idealne z powodów finansowych. Skarpa jest bardzo duża. Rosną na niej drzewa. Ich wycinka, niwelacja terenu i urządzenie parkingu, to duże koszty - ocenia Roman Ramion. W tegorocznym budżecie gmina na parkingi przy cmentarzu nie ma ani złotówki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?