Miasto płaci tysiące, a szczepionki zostają

Dziewczynki objęte programem to teraz uczennice pierwszych klas słupskich gimnazjów, czyli te z rocznika 1999. Do tej pory nie zgłosiło się jeszcze120 dziewcząt na 380, za których szczepienie płaci urząd miasta - mówi Tadeusz Wardziak z kliniki Salus, która wygrała przetarg na zaszczepienie dziewcząt.

- To ostatnie chwile, by chętne się zgłosiły i przyjęły pierwszą dawkę szczepionki, bo przed przyjęciem drugiej muszą minąć trzy miesiące, a finansowanie projektu kończy się 15 grudnia.

W Słupsku program finansowania przez samorząd szczepionek przeciwko wirusowi HPV dla 13-latek jest realizowany czwarty rok z rzędu. Miasto przyznaje, że tzw. wyszczepialność jest na poziomie 65 procent. To znaczy, że dla pozostałych 35 procent dziewcząt szczepionki są zakupione, ale nie zostają wykorzystane.

- My dostajemy listę nazwisk i adresów wszystkich dziewcząt zakwalifikowanych do programu. To mieszkanki Słupska w odpowiednim wieku, które pod koniec grudnia poprzedniego roku były zameldowane w mieście - mówi Tadeusz Wardziak. - Do ich domów wysyłane są imienne zaproszenia na szczepienie. W szkołach, jeszcze w szóstej klasie podstawówki, rodzice uczennic byli informowani o szczepieniu na zebraniach. Ale to do nich należy ostateczna decyzja, czy przyprowadzą na nie dzieci.

Rodzice, którzy nie korzystają z możliwości zaszczepienia córek, kierują się różnymi argumentami. Część z nich być może zapomina o tym lub nie przykłada do tego wagi. Są jednak i inne racje.

- Po pierwsze, ja ani w szkole, ani w żadnym liście nie dostałam informacji o możliwości zaszczepienia córki, ale wiedziałam o tym z mediów - mówi pani Danuta (nazwisko do wiadomości redakcji) ze Słupska, mama Karoliny, teraz uczennicy gimnazjum, do czerwca Szkoły Podstawowej nr 2. - Sama jednak mam mnóstwo wątpliwości co do zasadności tych szczepień. Dla mnie to rodzaj ingerencji w organizm.

Owszem, powinny być szczepione dziewczęta z grupy ryzyka, czyli w rodzinach, w których wystąpił nowotwór. U pozostałych powinno się finansować raczej częstsze badania kontrolne. Szczepionka jest stosunkowo nowym produktem, nie mam więc gwarancji, jak rzeczywiście działa i czy na pewno nie powoduje żadnych skutków ubocznych.

Zdaniem mamy Karoliny te pieniądze miasto powinno przeznaczyć raczej na stomatologów w szkołach.

Tymczasem choć producenci zapewniają o skuteczności szczepionek, nawet wśród lekarzy zdania są podzielone.

W Polsce rak szyjki macicy jest drugim pod względem częstości występowania nowotworem złośliwym u kobiet do 45. roku życia. Codziennie w kraju umiera około pięciu chorych kobiet. Liczba zgonów na ten nowotwór stawia Polskę na jednym z pierwszych miejsc w Europie.

Jak informuje portal hpv.pl, istnieje ponad sto typów wirusa HPV, z których większość jest relatywnie nieszkodliwa, a zakażenie przebiega bezobjawowo i ustępuje samoistnie.

Około 30 typów wirusa HPV jest odpowiedzialnych za infekcje narządów moczowo-płciowych kobiet i mężczyzn. Na całym świecie około 630 milionów ludzi jest zakażonych wirusem HPV.

W pewnym momencie swojego życia około połowa aktywnych seksualnie kobiet i mężczyzn zostaje zakażona wirusem. Ryzyko zakażenia można ograniczyć poprzez ograniczenie liczby partnerów seksualnych. Prawidłowe używanie prezerwatyw również redukuje ryzyko zakażenia, jednakże całkowite zabezpieczenie za pomocą prezerwatyw nie zostało jeszcze dokładnie określone.