Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał Nowakowski: przepraszamy kibiców

Rafał Szymański
Rozmowa z Michałem Nowakowskim, skrzydłowym Energi Czarnych Słupsk.
Rozmowa z Michałem Nowakowskim, skrzydłowym Energi Czarnych Słupsk. Łukasz Capar
Rozmowa z Michałem Nowakowskim, skrzydłowym Energi Czarnych Słupsk.

AZS Koszalin zaczął bardzo dobrze mecz z wami. Czego nie można powiedzieć o was.

- AZS robił, co chciał w pierwszej połowie. Nasza skuteczność wynosiła pięć na dwadzieścia kilka rzutów. Nie trafialiśmy łatwych rzu­tów spod kosza. Było bardzo słabo, przez to AZS miał łatwe sytuacje z kontry. W związku z tym pierwsza kwarta skończyła się tak wysoko. Już wtedy grało nam się bardzo trudno. W drugiej kwarcie trzeba było to odrobić, nie starczyło sił. Przegraliśmy mecz, przepraszamy za to naszych kibiców.

Wyglądało na to, że AZS wytrącił wam z rąk większość atutów. Trudno wam było zaistnieć pod koszem rywala.

- W pewnym momencie naszych zagrywek AZS zmienił defensywę. W środku akcji zaczęli grać strefę. Nie byliśmy na coś takiego gotowi, chociaż trener mówił nam, że zapewne AZS ma na nas przygotowane coś specjalnego. Jednak i tak nie możemy zwalać, że to nas tak totalnie zaskoczyło. Przecież wiemy, jak się gra w koszykówkę, potrafimy reagować, ale po prostu zagraliśmy bar­dzo słabo w ataku. Tragedia. Pozwalaliśmy im trafiać rzuty, które wykorzystywali i ponawiali. Nie udało się.

Okoliczności meczu spowodowały, że nietypowo musieliście grać z Kacprem Borowskim pod koszem. Keith Wright grał bardzo słabo, tradycyjnie już zresztą, Garrett Stutz był kontuzjowany.

- Na treningach nie mam okazji grać z Kacprem, może trochę, ale nie tak wiele jak z Garrettem. Amerykanin jest typową piątką, pod koszem jest mu łatwiej podać piłkę niż chociażby Kacprowi. Brakowało nam Garretta. Gdy AZS zobaczył, że na parkiecie jest Kacper. od razu chcieli go izolować. Podawali piłkę pod kosz, aby ich center Sykes albo Harris grali tyłem do deski. Ale Kacper bardzo dobrze sobie radził w tych sytuacjach. Jestem z niego zadowolony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza