Pan Juliusz, mieszkaniec ul. Bauera w Słupsku, jest naszym stałym czytelnikiem. Regularnie informuje nas o rzeczach, które trzeba poprawić w pobliskim Lasku Północnym. Tym razem napisał do redakcji list, w którym porusza problem oznakowania tego miejsca.
- Uparcie powracam do tematu dostępności Lasku Północnego dla mieszkańców i użytkowników pojazdów mechanicznych - pisze pan Juliusz. - Sygnalizowałem już, że zakaz ruchu wszelkich pojazdów stojący na końcu ulicy Bauera jest regularnie łamany, ponieważ tędy prowadzi (teoretycznie) jedyny dojazd do dawnego prewentorium i parku linowego.
Nasz czytelnik dodaje, że ostatnio znak został przesunięty poza park i dojazd jest już możliwy bez łamania przepisów.
- Udostępniono też lasek dla rowerów (zakaz na nowym znaku nie dotyczy bowiem rowerów). Niestety, przesuwając znak, umożliwiono legalny dostęp od strony ulicy Bauera do 70 procent powierzchni lasku wszystkim pojazdom, a chyba nie o to chodziło - twierdzi słupszczanin.
Marcin Grzybiński, zastępca dyrektora Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku, twierdzi, że znak drogowy, który stał na końcu ulicy Bauera, był stary i nie odpowiadał ministerialnemu rozporządzeniu, które reguluje kwestię oznakowania dróg.
- Zdjęliśmy go, aby nie wprowadzał kierowców w błąd - tłumaczy Marcin Grzybiński.
Jego zdaniem obawy mieszkańca ulicy Bauera, że teraz kierowcy będą mogli swobodnie jeździć po niemal całym Lasku Północnym, są bezpodstawne.
- Wjazd samochodem do lasu jest możliwy tylko wówczas, gdy pozwalają na to znaki. Jeśli stosownych znaków nie ma, to kierowcy nie mogą poruszać się po lesie - tłumaczy zastępca dyrektora ZIM. - Ten zakaz nie dotyczy tylko służb leśnych i komunalnych, a także osób niepełnosprawnych. W tej okolicy postawiliśmy oznakowanie, które informuje kierowców, że mogą wjechać tylko na parking. Nie mogą więc oni przejechać skrótem na przykład z ulicy Bauera na ulicę Madalińskiego.
Pan Juliusz twierdzi, że ruch na ul. Bauera jest tak duży, że miasto powinno wyremontować jej nawierzchnię.
- Ulica Bauera na odcinku biegnącym przez lasek jest wąska i w bardzo złym stanie. Nawierzchnia pamięta czasy Gierka, nie posiada chodnika i przejeżdżające pojazdy nie mogą się minąć. Stanowią więc niebezpieczeństwo dla pieszych - twierdzi nasz czytelnik.
Marcin Grzybiński twierdzi, że na kompleksowy remont tej ulicy nie ma teraz szans. Jest ona jednak naprawiana w ramach bieżącego utrzymania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?