Minister edukacji nie zgadza się na okrojenie szkół w Piaszczynie i Słosinku (ZDJĘCIA)

Minister podtrzymał argumenty przedstawione wcześniej przez kuratorium. Kurator stwierdził wcześniej m.in., że wpływ na małą liczbę dzieci w szkołach w Słosinku i Piaszczynie ma fakt, że dzieci z klasy siódmej i ósmej muszą realizować swój obowiązek szkolny w SP nr 3 (albo innej placówce), bo tak zdecydowała o tym gmina. Dalej kurator napisał, iż szkoła w Słosinku posiada odpowiednią liczbę sal dydaktycznych i wyposażenie, a także właściwą kadrę. Zwraca też uwagę na niedogodności z dojazdami do SP nr 3 w Miastku, wytykając gminie brak opieki w czasie dowozu dzieci autobusem w przypadku starszych dzieci (to się zmieniło w trakcie roku szkolnego – dop. redakcji). Inne zastrzeżenia dotyczą braku opieki do przystanku do szkoły w Miastku (około 1 km), co zdaniem kuratora, może mieć wpływ na bezpieczeństwo uczniów. Kurator podnosił też, że jak do tej pory nie wskazano konkretnych rozwiązań w zakresie zatrudnienia pracowników po zmianach w szkołach w Piaszczynie i Słosinku. Kurator stwierdził, że gmina planując zmiany opiera się przede wszystkim na kryterium ekonomicznym.

Minister edukacji stwierdził m.in., że „podziela opinię Pomorskiego Kuratora Oświaty, że w przypadku przekształcenia SP w Piaszczynie uczniowie klas IV-VIII obowiązek szkolny realizowaliby w lepszych warunkach lokalowych z nowoczesną bazą pomocy dydaktycznych. Jednak zdaniem ministra nowocześniejsza baza materialna szkoły w Miastku nie jest wystarczającym argumentem za przeniesieniem do niej uczniów klas IV-VIII szkoły w Piaszczynie – czytamy w uzasadnieniu postanowienia.