Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ministerstwo blokuje, sanatoria niszczeją

(geo)
Sanatoria "Dąbrówka” i "Lechia” (na zdjęciu) wymagają pilnego remontu
Sanatoria "Dąbrówka” i "Lechia” (na zdjęciu) wymagają pilnego remontu Fot: Grzegorz Szczepański
Kilka miesięcy temu "Uzdrowisko Połczyn S.A." z niemałym trudem znalazło kupca na dwa sanatoria o najgorszym standardzie. Nie sprzedało ich jednak do dziś

Połczyn Zdrój. Zaniedbane i przestarzałe sanatoria "Dąbrówka" i "Lechia" nie są obiektami na dzisiejsze czasy. Kuracjusze skarżyli się na panujące w nich warunki, a co za tym idzie kasy chorych i inni kontrahenci nie chciały wykupywać w nich miejsc. W ubiegłym roku zamknięto "Dąbrówkę", a od początku roku bieżącego nieczynna stoi również "Lechia".
Uzdrowisko nie zamierzało przeprowadzać kosztownego remontu tych obiektów. Kiedy tylko stało się spółką skarbu państwa, obydwa przeznaczyło do sprzedaży. Ogłosiło dwa przetargi, ale żaden z nich nie wzbudził większego zainteresowania. Wtedy firma zaczęła szukać nabywcy w drodze negocjacji.

Kupca znaleziono...

Chęć kupna zadeklarowała prywatna firma ze Świeradowa Zdroju, która organizuje wypoczynek dla Niemców - współpracuje z tamtejszymi biurami turystycznymi. Wyremontowała już kilka podobnych obiektów w Polsce.
- Firma ta radzi sobie całkiem nieźle, a dodatkowym jej atutem był fakt, że należy ona do byłego mieszkańca Połczyna - mówi prezes "Uzdrowiska", Edward Sak. - Spędził młodość w naszym mieście, stąd wyjechał do Niemiec, gdzie przez dwadzieścia lat prowadził swój interes, teraz postanowił wrócić do Polski i zainwestował pieniądze w Świeradowie. Ale ciągnie go również do Połczyna. W swojej ofercie chciał mieć nie tylko pobyt w górach, ale i miejscowość położoną blisko morza.
W marcu sprawa sprzedaży wydawała się już pewna. Uzdrowisko podpisało z klientem umowę przyrzeczenia i lada dzień transakcja miała być sfinalizowana. Sanatoria zamierzano sprzedać za jedną trzecią ceny przetargowej.

... ale obiektów nie sprzedano

Na przeszkodzie stanął proces prywatyzacyjny uzdrowiska. Jeden z czterech inwestorów, zainteresowanych kupnem połczyńskiej spółki, stwierdził, że jest zainteresowany również tymi dwoma obiektami. Dział prywatyzacji Ministerstwa Skarbu zakazał zatem wstrzymanie jakichkolwiek działań na majątku firmy. Sanatoria dalej zatem niszczeją puste i bezużyteczne, choć klient ze Świeradowa nadal deklaruje wolę kupna.
Tymczasem prywatyzacja uzdrowiska utknęła w martwym punkcie. Z czterech kontrahentów pozostał tylko jeden, ale Ministerstwo doszło do wniosku, że nie spełnia on oczekiwań i chwilowo w ogóle wstrzymało proces prywatyzacyjny.

* * *
Gdyby wcześniej udało się sprzedać feralne sanatoria, to być może dziś byłyby już wyremontowane, odnowione, przyjmowały kuracjuszy i dawały pracę ludziom.
Nikt w Połczynie nie ma jednak w tej sprawie nic do powiedzenia, ponieważ właścicielem "Uzdrowiska" jest skarb państwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza