- Zaczęło się od niewinnej rozmowy o byciu kapitanem i żeglugi wielkiej i banalnego pytania "kim chciałbyś być w przyszłości?" Nagle uczniowie uświadomili sobie, że jeśli spełnią marzenia o studiach i rodzinie, nie będą mogli wrócić do Ustki, bo nie znajdą tu pracy - mówi Katarzyna Ozimek, wicedyrektor usteckiego Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących.
- Zaczęliśmy rozmawiać o tym, jak zmieniła się Ustka. Sama jestem rodowitą ustczanką i byłam naocznym świadkiem wielu tych zmian. Właściwie jednej zmiany - Ustka stała się miastem ludzi w podeszłym wieku i miastem właścicieli sezonowych butików oraz kwater. Z tej rozmowy wyniknął pomysł debaty o przyszłości Ustki i przypływie do miasta młodych otwartych umysłów, które nie boją się zmian. Ba, wręcz ich oczekują.
Przeczytaj także: Tak będzie wyglądała kładka łącząca wschodnią i zachodnią Ustkę (wideo)
Dodaje ona, że pomysł tematu debaty zrodził się z rozmów o projekcie edukacyjnym realizowanym w szkole, autorstwa kmdr. ppor. Dariusza Kloskowskiego. To projekt, który po trzech latach nauki i zdaniu czterech egzaminów daje uczniom kwalifikacje do podjęcia pracy na morzu.
- Kwalifikacje międzynarodowe i certyfikowane, które uzyskają mogą zapoczątkować ich drogę do stopnia kapitana żeglugi wielkiej, bez konieczności studiowania, a jedynie na bazie szkoleń, kursów i egzaminów - mówi Katarzyna Ozimek.
Rzeczywiście młodzi adepci żeglarstwa mają w rodzinnym mieście możliwość zdobycia kwalifikacji do pracy w sektorze morskim, ale...
- Nie mają do czego wracać. Chyba że tylko po to, by pospacerować po plaży - dodaje Dariusz Kloskowski. - Jeśli nie będziemy propagować morskości portu, to jak będziemy generować miejsca pracy?
Dariusz Kloskowski, autor wspomnianego programu szkolnego, ale też kierownik cyklu w Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej w Ustce i specjalista ds. morskich w Instytucie Analiz Diagnoz i Prognoz Gospodarczych w Szczecinie przygotował opracowanie zatytułowane "Dziura żeglarska na Pomorzu" oczywiście o usteckim porcie.
Zauważa on, że Ustka nie istnieje chociażby na szlaku żeglarskim.
- Już niebawem jachty z kierunków zachodnich będą wpływać kolejno do portów i przystani morskich zlokalizowanych między Gryfinem nad Odrą, poprzez Szczecin, Zalew Szczeciński, Zatokę Pomorską, aż do Darłowa. Jednak na Darłowie szlak żeglarski się kończy, a następny przystanek to, no cóż, Łeba.
- Stocznia przestała istnieć, wielu ludzi straciło pracę, a tereny zostały sprzedane. Zainicjowana degradacja portu jest dzisiaj na tyle postępująca, że zahamować ją może tylko ludzka świadomość, iż rozwijający się port to lek na kryzys, to miejsca pracy w różnych branżach.
I o tym właśnie będą dyskutować 20 marca w swojej szkole młodzi ustczanie. Na rozmowę zaprosili m.in. burmistrza, samorządowców, przedstawicieli grupy rybackiej, urzędu morskiego, Akademii Pomorskiej. O przebiegu i wnioskach z tej dyskusji - poinformujemy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?