Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzi ludzie ze Słupska chcą uratować starą halę Czarnych przy ulicy Grottgera

Łukasz Capar
Wojtas ze stowarzyszenia Extrema. Takich ludzi w Słupsku nam trzeba.
Wojtas ze stowarzyszenia Extrema. Takich ludzi w Słupsku nam trzeba. Łukasz Capar
Stowarzyszenie Sportów Extremalnych Extrema ze Słupska chciałoby przejąć niszczejącą halę Czarnych przy ulicy Grottgera. Klub sportowy: - Nie wykluczamy takiej możliwości.

Hala przy ulicy Grottgera, symbol czasów świetności słupskiego sportu, znajduje się w opłakanym stanie. Andrzej Twardowski, członek zarządu Klubu Sportowego Czarni (jednocześnie prezes koszykarskiego klubu Energa Czarni), stwierdza wprost, że od lat nie spełnia już ona żadnych wymogów i że w tym miejscu wartościowa jest tylko działka, na której jest posadowiona.

Formalnie hala należy do KS Czarni, ale w księdze wieczystej nieruchomości nie ma odpowiedniego wpisu własności. Twardowski twierdzi, że sytuacja jest tak zagmatwana, że nie uda się tego wyprostować w ciągu ostatnich siedmiu lat. Prawdopodobnie konieczny będzie proces sądowy.

Tymczasem po artykule opisującym sytuację zgłosili się do nas członkowie Stowarzyszenia Sportów Extremalnych Extrema.
- Od kilku miesięcy poszukujemy obiektu, który mógłby się nadawać do wykorzystania jako kryty skate park. Naszym zdaniem ta hala nadaje się do tego idealnie - twierdzi Wojciech Smolicz, szef Extremy. - Nasze stowarzyszenie liczy trzydzieści osób. Uważamy, że własną pracą oraz przy pomocy sponsorów hala jest jeszcze do uratowania. Po prostu szkoda jest takiego miejsca.

Smolicz deklaruje, że razem ze stowarzyszeniem będzie próbował także pozyskiwać środki z funduszy europejskich, które pomogłyby doprowadzić obiekt przy Grottgera do stanu używalności.

- Na tym mogliby skorzystać inni potencjalni użytkownicy. Urządzenia do uprawiania sportów ekstremalnych jest bardzo łatwo zdemontować. Wówczas hala mogłaby służyć innym sportom - dodaje

- Oczywiście, że możemy rozmawiać. Pytanie jednak, czy takie przejęcie do użytkowania przez stowarzyszenie jest możliwe ze względu na komplikacje związane z własnością - zastanawia się Andrzej Twardowski - Zobaczymy, co da się zrobić.
Extrema deklaruje, że zacznie zbierać podpisy pod uratowaniem obiektu, które zostaną skierowane do władz miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza